Jak już wcześniej informowaliśmy, w ostatnią sobotę stycznia została zamknięta piekarnia przy ulicy Wiązowej. Od niemal stu lat z najstarszą toruńską piekarnią związana jest rodzina Pyszorów i Żaków. W rodzinnych archiwach zachowało się sporo...
Podczas wojny mieszkaliśmy na działkach św. Józefa, a szkoła, do której wtedy chodziłam, znajdowała się przy obecnej ulicy Sienkiewicza.
Jako malarka i torunianka czuję się w obowiązku podzielenia się z Czytelnikami „Nowości” moim odkryciem toruńskiej artystki sprzed wielu lat.
Urodziłem się przy ulicy Żeglarskiej, pod nr 13, w połowie 1940 roku. Z wojny pamiętam niewiele. Utrwaliły mi się obrazy maszerujących niemieckich żołnierzy.
Podążając śladami torunian sprzed lat, chciałabym powspominać czasy, kiedy w Toruniu były trzy otwarte baseny: Wodnik, Jordanki i za mostem.
Drewniana budowla parkowa z Bydgoskiego Przedmieścia znana jest chyba każdemu torunianinowi. Ale jej geneza i historia - już niekoniecznie.
W 20-leciu międzywojennym Toruń był jednym z największych garnizonów II RP. Stacjonowały w nim jednostki artylerii, piechoty, saperów, lotnictwa...
Tuż przed wybuchem wojny Konstanty Bączkowski pożegnał się z żoną Zofią i czwórką dzieci . Nikt wtedy nie przepuszczał, że spotkają się dopiero za 17 lat.
Dzisiaj, w sobotę 18 maja przypada 75. rocznica pokonania Niemców przez żołnierzy 2. Korpusu Polskiego w bitwie o Monte Cassino.
Przed tygodniem w albumowym przeglądzie prasy sprzed 80 laty ukazała się wzmianka o obradach toruńskiego Cechu Rzeźnicko-Wędlinarskiego.
W okresie zaboru pruskiego Toruń jako miasto garnizonowe pełen był wojska. W 1890 r. garnizon toruński liczył 5996 żołnierzy, a w 1905 r. już 8310.
Dokończenie wspomnień o kpt. inż. Longinie Bobrowiczu, który we wrześniu 1939 r. przewoził do Lwowa zasoby Wojskowego Instytutu Geograficznego z Warszawy.
Przed dwoma tygodniami zabraliśmy Czytelników w podróż kursowym autobusem z Torunia do Chełmży. Transport publiczny nie był łatwym biznesem.
W grudniu zeszłego roku Feliks Zagrabski skończył 92 lata. W czasie II wojny, w styczniu 1944 r., został wcielony do niemieckiej armii. Kiedy natrafiła się okazja, uciekł do Anglików.
Pani Aleksandra Czyżniewska, autorka tej opowieści, jest rodowitą torunianką, ale swoje zawodowe życie związała z Opolem. Po latach wróciła do Torunia.
18 stycznia 1920 r. wojsko Hallera przyniosło wolność mieszkańcom Torunia. Wraz z tą wolnością trzeba było przejąć całą spuściznę po zaborze pruskim.
Po odzyskaniu niepodległości ludzie bawili się w karnawale jak jeszcze nigdy. Odbywały się bale po balu, m.in. korpusu oficerskiego, akademików, sportowców.
Biurko posprzątane, bombka wisi na gwoździu przy kalendarzu. Która to już Wigilia obchodzona z naszymi Czytelnikami? 15. na pewno, a kto wie - może nawet 20.
Dobrze znana naszym Czytelnikom pani Sylwia Dullin spisała i wydała historie rodzinne, osobiste, które przeplatają się z barwnym, często zaskakującym obrazem dawnego Torunia.
Mój ojciec, Władysław Bagiński urodził się 9 kwietnia 1894 roku w Łysomicach pod Toruniem na terenach zaboru pruskiego, w patriotycznej rodzinie.
Pierwsze dni wojny w Toruniu sprowadzały się w zasadzie do niemieckich bombardowań i starć powietrznych pomiędzy samolotami Luftwaffe i polskimi myśliwcami.
W pierwszych latach XX w., w okresie świetności Podgórza, powstało tam kilka „pomnikowych” inwestycji. Jedną z nich był pomnik pruskiego żołnierza.
Niezwykła historia Australijczyka, jeńca Stalagu XXA w Toruniu, pierwszego obcokrajowca odznaczonego za udział w Powstaniu Warszawskim.
Naprzeciw dworca Toruń Północ, gdzie bazę miały wojska radzieckie, a teraz wyrasta piękne osiedle, podczas wojny działały niemieckie zakłady amunicyjne.
Dzięki pani Rozalii Buczkowskiej udało nam się poznać działającą przed wojną na starówce w Toruniu fabrykę łakoci Sybilski & Krzemiński.
Całkiem niedawne to jeszcze czasy, gdy przyjazd do miasta artystów cyrkowych wywoływał ogromne poruszenie. Zwłaszcza wśród dzieci.
W latach międzywojennych Polska posiadała niewielki skrawek wybrzeża, zaledwie 140 km linii brzegowej. Gdańsk z Sopotem obejmował teren Wolnego Miasta.
Właśnie w tych dniach przypada 80. rocznica uroczystości zorganizowanych z okazji pobytu w Toruniu marszałka Edwarda Rydza- Śmigłego.
Przyjacielskie polsko-niemiecke relacje trwają nadal. Jednym z przykładów na to jest wizyta uczniów ze szkoły w Złejwsi Wielkiej w Getyndze.
Właśnie mija 70 lat, odkąd wywieziono całą naszą rodzinę na Syberię: moich rodziców, babcię ze strony mamy, i mnie, wówczas roczne pacholę.
Z okazji Święta Narodowego 3 Maja przesyłamy Czytelnikom życzenia na pięknej pocztówce wydanej w latach, kiedy tylko marzono o odrodzeniu niepodległej Ojczyzny.
Tu był dla mnie taki raj, że później bałam się przyjazdu do Torunia, aby nie zburzyć tych radosnych obrazów z dzieciństwa - opowiada Anna Bąbol.
Przed wielu laty panował piękny zwyczaj przesyłania telegramów z życzeniami dla nowożeńców z okazji zawarcia przez nich związku małżeńskiego.
Moi rodzice w latach międzywojennych początkowo mieszkali w Gdańsku. Potem , ok. roku 1933, z całą rodziną przenieśli się do Torunia.
Przed kilkoma dniami minęła 21. rocznica śmierci mojego wspaniałego nauczyciela oraz społecznika, Pana Profesora Feliksa Piłata.
Mój ojciec Franciszek był jednym z milionów więźniów, dzisiaj coraz bardziej zapominanych, niemieckich obozów koncentracyjnych.
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.