Zaczyna się to prawie jak teatr absurdu. A przecież jest to równocześnie teatr popularny, przejrzysty, w którym każdy z nas może się przejrzeć. To nie zarzut, to pochwała.
Jej niedawny udział w programie rozrywkowym „Mask Singer” był dla wielu widzów zaskoczeniem. Bo od lat nie jest obecna w kinie i w telewizji. Nam Joanna Trzepiecińska opowiada, że jednak nie narzeka na brak pracy – ponieważ od dawna gra z wielkimi...
Swego przyszłego męża poznała już w... przedszkolu. Dziś tworzą udaną rodzinę z dwójką dzieci. Kochają się po góralsku. Czyli z przytupem.
Początkowo chciał być księdzem. Potem spodobały mu się dziewczyny, które studiowały na krakowskiej akademii teatralnej. Dzięki temu odkrył w sobie aktorski talent.
Była cichą i nieśmiałą dziewczyną. Niespodziewanie porwał ją jednak aktorski świat. Dziś Anna Seniuk jest dla wielu widzów symbolem polskiego kina i telewizji złotych czasów Peerelu.
Mąż był jej mistrzem i wielką miłością. Niestety: choroba zabrała go przedwcześnie. Po jego śmierci z trudem odbudowała swe życie.
Choć skończył już 75 lat, można mu pozazdrościć energii. Skąd ją bierze? Może dostarczają mu ją kolejne małżeństwa. Dzisiaj ma już bowiem piątą żonę.
Kiedy uznała, że spełniła się aktorsko, założyła własne wydawnictwo. Dzięki temu polskie dzieci poznały wszystkie książki Astrid Lindgren. Teraz powraca przed kamerę. Ale czy na dobre?
Kiedy była mała, „przyszywana” babcia pokazała jej Boga. Dlatego wiedziała, że tylko Opatrzność może ją uwolnić od nałogu. I nawet pijana chodziła modlić się do kościoła.
Została wdową, kiedy miała 26 lat. Wydawało się, że już się nie podniesie po tym ciosie. Z czasem znalazła jednak siłę w pomaganiu innym.
Mogła robić karierę w USA, ale wybrała Rosję. Moskwa okazała się dla niej jednak za mało przyjaznym miejscem. W końcu osiadła z rodziną w Polsce.
Oglądamy właśnie w kinach film „Sonata”, który opowiada autentyczną historię Grzegorza Płonki z Murzasichla. Tuż po urodzeniu został on zdiagnozowany jako autystyczne dziecko, a dopiero kiedy był nastolatkiem odkryto, że ma poważny niedosłuch....
Tuż przed maturą zmarła jej mama. Mimo to nie załamała się. Bo miała w sobie ogromną potrzebę wyrażania siebie przez sztukę. Dziś jest nie tylko cenioną aktorką, ale i pedagogiem.
Podbiła serca telewidzów główną rolą w serialu „Komisarz Mama”. Właśnie rozpoczął się trzeci sezon tego cyklu. Z tej okazji Paulina Chruściel opowiada nam w czym przypomina swą bohaterkę – Marię Matejko.
Jest jedną z niewielu polskich aktorek, którym udało się zaistnieć za granicą. Częste wyjazdy nie zaszkodziły jednak jej rodzinie. Bo zawsze zabiera dzieciaki pod pachę.
Wróżka powiedziała kiedyś, że druga połowa jej życia będzie lepsza od pierwszej. Czekała więc, co los przyniesie. I dostała w prezencie nową miłość.
Rzeszowski Teatr Bo Tak wystawia nową sztukę "Jeśli kochasz mnie..." wg pomysłu Marioli Łabno-Flaumenhaft i tekstu Mileny Tejkowskiej oraz w reżyserii występujących na scenie Marioli Łabno-Flaumenhaft i Roberta Żurka. Szlagiery Hanki Ordonównej...
Najnowsza premiera Teatru Polskiego w Poznaniu, czyli spektakl „Śmierć Jana Pawła II” w reż. Jakuba Skrzywanka zostanie wystawiona na deskach teatru w sobotę, 5 lutego. Sztuka poświęcona jest ostatnim godzinom życia Jana Pawła II. W tym celu...
Przerwała świetnie zapowiadającą się karierę aktorską, kiedy była tuż po czterdziestce. Poświęciła się dla najbliższych – i wcale tego nie żałuje.
Dariusz Kowalski to pamiętny Janusz Tracz z serialu „Plebania”. Z okazji Świąt Bożego Narodzenia popularny aktor opowiada nam o ich celebrowaniu i jak ważna w jego życiu jest wiara.
„Bycie matką to najważniejsza rola w życiu” – deklaruje. I nie wahała się dla dzieci przemodelować swoją aktorską karierę, choć mogła być celebrytką, prężącą się w świetle fleszy.
Była kochliwa od wczesnego dzieciństwa. Każda jej miłość miała być jedyna i na zawsze. Udaną relację udało jej się zbudować jednak dopiero pod dwóch małżeństwach.
Jego szczęśliwą liczbą jest czwórka. To za czwartym razem dostał się do szkoły aktorskiej i za czwartym razem stworzył udane małżeństwo.
Wiejskie pochodzenie sprawiło, że długo była niepewna swej wartości. Dopiero aktorskie sukcesy sprawiły, że dziś wreszcie zaznała wewnętrznego spokoju.
Alkohol o mały włos nie zniszczył mu życia. Miłość sprawiła jednak, że znalazł siłę, aby zawalczyć o swoją przyszłość.
Rodzice chcieli, by został muzykiem. Za sprawą licealnej polonistki rozkochał się jednak w teatrze. I oddał całe swe serce aktorstwu.
To ona dzwoni dzwonkiem w teatrze, bez niej nie odbędzie się spektakl, choć sama zawsze pozostaje w cieniu. - Inspicjent to osoba, która czuwa nad przebiegiem spektaklu, ale widzowie jej nie widzą, nie słyszą i nie wiedzą o jej istnieniu - mówi...
W dzieciństwie marzył o dalekich podróżach. I sprawdziło się: dzisiaj częściej gra w Rosji, Czechach czy Francji niż w Polsce. A wszystko przez to, że dwie dekady temu zagrał Marka Winicjusza w ekranizacji "Quo Vadis".
Przedwczesna śmierć mamy odbiła niezatarte piętno na jej dorosłym życiu. Dopiero po czterdziestce zaczęła dostrzegać własne potrzeby.
Kingę Preis oglądamy właśnie w kinach w filmie „Zupa nic”, który opowiada o Polsce połowy lat 80. Ten występ stał się dla nas pretekstem do zapytania znakomitej aktorki o jej wspomnienia z czasów Peerelu.
Początkowo grał głównie czarne charaktery. Z czasem odkrył jednak u siebie komediowy talent. I to właśnie takie występy najbardziej go teraz cieszą.
Dzisiaj swoją kinową premierę ma „Mistrz” - fabularyzowana opowieść o legendarnym bokserze z Auschwitz. W postać Tadeusza „Teddy’ego” Pietrzykowskiego wcielił się Piotr Głowacki. Ceniony aktor opowiedział nam jak pracował nad tą wyjątkową rolą.
Doskonale rozumie, że w wychowaniu dzieci najważniejszy jest własny przykład. Dlatego jest nie tylko świetnym aktorem, ale również przykładnym mężem i ojcem.
Obserwując dzieci, kolekcjonuję ich kody zachowań. Podpatruję moje córki, podziwiam ich niezwykłą wrażliwość na muzykę, kolory nieba, na przyrodę. To, czego się od nich „uczę” pomaga mi później przy budowaniu ról – mówi Marta Parfieniuk-Białowicz,...
Stanisława Celińska to wyjątkowa postać na polskiej scenie muzycznej. Ciągle aktorka, a jednocześnie już piosenkarka. Nam opowiada o swej krętej drodze artystycznej i życiowej.
Od zawsze marzyła o własnym domu pod miastem. Występy w „Złotopolskich” i „Przyjaciółkach” pomogły jej spełnić to marzenie. Dziś wychowuje z mężem pod Warszawą dwóch chłopaków.
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.