Wygląda na to, że tegorocznymi hitami rynku rowerowego będą przynajmniej dwie krzyżówki jednośladów.
Klimat mamy tak przechlapany, że Mikołaj czy inny darczyńca na saniach nie pojeździ. Nic na płozach, co innego na kołach, najlepiej ogumionych i napędzanych pedałami. Mogą mieć elektryczne wspomaganie.
Donośny odzew słupskich środowisk cyklistów na wcześniejsze publikacje felietonowe o zaniedbaniach w infrastrukturze rowerowej w Słupsku przechodzi z tonu ugodowego w protestowy. Trzeba się liczyć z najazdem masy krytycznej, czyli demonstracji...
Kolor kojarzony z wydzieliną złości bywa też zbawienny. Wszystko zależy od okoliczności, w jakich się znajdziemy, na przykład o tej porze roku, kiedy zmroku dwa razy więcej niż dnia. Jeżdżąc miejskimi i podmiejskim trasami rowerowymi i...
Najwyższy czas na taki przejazd celem zinwentaryzowania zmian lub zastojów w miejskiej sieci dróg rowerowych. Zaczynamy ten 20-kilometrowy wypad od krańca ścieżki rowerowo-pieszej na placu Zwycięstwa przy pomniku, za którym niedawno zgolono...
Załapując się na pauzę pogody w jesiennej niepogodzie, warto pojechać trasą pamiątkowych głazów, których niemało w Słupsku i okolicach.
Babie lato się przeciąga i to tak, że w połowie października wcale nie jest jak dawniej.
Tytuł sugeruje związek z geografią lub gastronomią. W zależności które „a” bardziej akcentujemy.Chciałoby się jednak pojeździć i pojeść u naszej zamorskiej sąsiadki, a po dokonaniu kalkulacji na gorąco i zimno to i owo przeszczepić na nasze...
Na tej trasie rowerowo-pociągowej kilka razy staję jak wryty. Hamuję na widok sejmiku niemal setki bocianów, odbywającego się przy granicy miasta i gminy Słupsk nieopodal drogi rowerowej do Bierkowa. O tej porze roku bociany się zbierają w celu...
Ubocznym skutkiem nagłaśniania Słupska w kraju, co zresztą znakomicie wychodzi jego obecnemu prezydentowi, jest coraz większy najazd cyklistów na nasze miasto w celu zobaczenia, co tu naprawdę jest ponętne albo niechętne czy zbędne. Pomyśleć, że...
Zgłaszam się na specjalistę od obnażania niedorzeczności w słupskiej rzeczywistości komunikacyjnej.
Jest pomysł, aby ścieżkę rowerową do Krępy wydłużyć, eliminując konieczność korzystania z dwóch przejazdów przez jezdnię
Tym razem fotografia inspiruje treść pisaną, a nie odwrotnie. Utrwala obraz oznakowania drogowego, które można zinterpretować słowami: jak nie kijem go, to pałką. Takich absurdów znajdzie się w Słupsku znacznie więcej, ale zapewne ten...
Na nadmorskich szlakach turystycznych mamy jeszcze takie knieje jak ta w Dębinie czy nieczynna kładka portowa w Ustce
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.