W międzywojennej Bydgoszczy w śródmieściu funkcjonowało wiele sklepów mięsnych, zwanych wówczas pospolicie „rzeźnikami”. Ubożsi szli do nich po darmową wurstzupę.
Co różniło sylwestry 1919 i 1920 roku w naszym regionie? Zdawać by się mogło, że dosłownie wszystko. A jednak nawet nadejście upragnionej wolności tylko częściowo pokonało tradycję.
Hasło "Wszystko dla konsumenta" przyświecało działaniom PRL-owskiej gastronomii. W rzeczywistości było na odwrót. Klienci często czuli się w lokalach jak zbędni natręci.
Rozzuchwalony popełnionymi zbrodniami, postanowił dobrać się do majątku sąsiadów. Podrobił pismo od milicji i kazał ludziom stawić się pod wskazanym adresem. W tym czasie bez pośpiechu przeszukiwał ich mieszkania
Kiedy miał 10 lat, na jego oczach bolszewiccy żołnierze zgwałcili i zamordowali jego matkę. Kiedy dorósł, postanowił mścić się za tamto zdarzenie w ten sposób, że gwałcił i zabijał przypadkowo spotkanie młode dziewczyny
Dziś, gdy prognozy pogody kreują specjaliści na podstawie danych ze stacji pomiarowych na całym świecie, modeli matematycznych itp., dawne przewidywania mogą budzić śmiech.
W grudniu 1879 roku dobiegł końca remont gmachu byłej szkoły zakonu jezuitów w Bydgoszczy, mieszczącej się za zachodnią pierzeją Starego Rynku. 19 grudnia symboliczne klucze od budowniczych odebrał nadburmistrz Walter Buchmann.
To był prawdziwy wyścig mieszkańców obydwu miast. Zarówno Bydgoszcz, jak i Toruń chciały mieć sztuczne lodowisko wcześniej niż sąsiad zza miedzy.
W międzywojniu prezenty pod choinkę były rzadkością. Przeważnie otrzymywały je dzieci – były to głównie słodycze, orzechy i owoce lub drewniane zabawki.
Kiedy wykonywali upominki dla Wielkiego Wodza Ludzkości, drżały im z przejęcia ręce. Tak opowiadali bydgoszczanie 7 dekad temu, w 1949 roku.
Okrągły wiek temu polscy mieszkańcy Pomorza żyli w zniecierpliwieniu. Wiedzieli już, że w myśl ustaleń traktatu wersalskiego, ich kraina wraca do Polski, jednak nie znali dokładnej daty powrotu. Jak wyglądały ostatnie święta Bożego Narodzenia...
Pierwotnie miał stać nad Brdą. Kiedy go zbudowano koło dworca, dla bydgoszczan był prawdziwym „drapaczem chmur” i symbolem nowoczesności. Dziś stał się kłopotem dla właścicieli.
„Delikatesy” - sklep o takiej nazwie otwarto w Bydgoszczy 7 grudnia 1952 roku. Miały w nim być najatrakcyjniejsze towary dla tzw. świata pracy.
W przeciwieństwie do rosyjskiego GRU amerykańska centrala wywiadowcza CIA dotrzymuje zobowiązań i konsekwentnie odtajnia materiały po określonym z góry czasie. Temu zawdzięczamy obecną możliwość zaglądania do woli do czytelni CIA i przeglądania...
Głośna historia tygrysów przewożonych w fatalnych warunkach przez nasz kraj to tylko jeden z przykładów traktowania zwierząt, które wywołały falę społecznych protestów. O okazywanie humanitaryzmu wobec „siostry i braci”, jak mawiał św. Franciszek...
Logo już jest, niebawem będą dla bydgoszczan flagi z herbem miasta. Na stulecie powrotu do Polski wybierzemy też najwybitniejszych mieszkańców miasta w ostatnim stuleciu.
Tym wydarzeniem żyła jesienią 1957 roku „cała” Bydgoszcz. Zabójca z sądowego korytarza został szybko osądzony.
Wołowina moczona w chemikaliach, by wyglądała na świeżą, ser ze sztucznymi dziurami, wędliny z natryskiwaną warstwą tłuszczyku i śladami sznurka, by wyglądały na wędzone starą metodą, napój sztuczny o smaku identycznym z naturalnym etc. - to nasza...
W międzywojniu w Bydgoszczy restauratorzy prześcigali się w atrakcjach dla klientów. Wincenty Kujawski przy Fordońskiej wabił ludzi swoim zoo.
Dokładnie 54 lata temu „cała Bydgoszcz” mówiła głównie o wizycie w naszym mieście aktora Stanisława Mikulskiego, odtwórcę roli kpt. Hansa Klossa.
Pierwsze bydgoskie autobusy jechały 30 km na godzinę i zabierały tylko kilkunastu pasażerów. Tak jak i dziś, miasto musiało do nich dopłacać...
Mrówka i wiewiórka były w PRL-u symbolami oszczędzania. Październikowe akcje najpierw propagowano wśród dzieci, potem także dorosłych.
W ramach „edukacji obywatelskiej” w PRL-u wymyślono dodatkowe ferie szkolne. Starsi uczniowie mieli pracować w PGR-ach, młodsi chodzić np. do muzeów.
Zaraz po wyzwoleniu miasta w styczniu 1945 roku nowe władze Bydgoszczy obiecały wyzwolicielom z Armii Czerwonej wielkiego formatu pomnik.
W niedzielę odbędą się dziewiąte wolne wybory do Sejmu w III RP. Zwykle do ostatniej chwili zadawano sobie pytanie: kto tym razem? A prognozy wskazywały na zaciętą rywalizację głównych oponentów do samego końca. Teraz ma być inaczej. Nikt chyba...
Dziś stan powietrza w mieście możemy śledzić na bieżąco. 50 lat temu władze wolały o tym nie informować...
Kiedy brakuje towaru lub jest on złej jakości, klienci psioczą. W PRL-u receptą na poprawienie humoru klientów miały być m.in. książki życzeń i zażaleń.
Po Bydgoszczy do końca lat 60. nie było łatwo się poruszać. Starsi mieszkańcy pamiętają zapewne uliczne przejazdy kolejowe, znaki ostrzegawcze oraz umundurowanego kolejarza idącego ulicą przed nadjeżdżającym pociągiem.
We wrześniu bydgoszczanie wracają zawsze pamięcią do losów „swojej” jednostki, Bydgoskiego Batalionu Obrony Narodowej w 1939 roku. 50 z nich spoczywa w zbiorowej mogile.
Awaria w oczyszczalni „Czajka” w Warszawie wywołała ogromne zainteresowanie i niepokój w całym kraju. Nieoczyszczone ścieki z kanalizacji spływają od kilka dni do Wisły, budząc ogromne obawy o zatrucie wód naszej największej rzeki i konsekwencje...
Już w 2. roku dekady Edwarda Gierka władzom partyjnym Bydgoszczy udało się „wyrwać” ogólnopolskie dożynki.
W czwartek, 31 dzień sierpnia 1939 roku, w Bydgoszczy było ciepło i słonecznie. Rano nikt nie miał pojęcia, że to będzie już ostatni taki dzień...
W środę było ciepło i pochmurnie. Napięcie związane z przygotowaniami do wojny rosło. Pojawiły się afisze podpisane przez prezydenta Barciszewskiego.
We wtorek, 29 VIII 1939 najważniejszym wydarzeniem był pogrzeb Mieczysława Kaczmarka, nazwanego „pierwszym poległym żołnierzem pracy”.
28 sierpnia 1939 roku był poniedziałek. Bydgoszczanie jak zwykle poszli do pracy. Rano było pochmurno, ale potem zrobiło się słonecznie. Było 27 st. C.
27 sierpnia 1939 roku, w niedzielę, dzień wstał ciepły, słoneczny i pogodny. Wielu bydgoszczan, mimo dnia wolnego, wstało już przed świtem.
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.