Pani Iwona od kilku miesięcy walczy w urzędzie o nowy piec. Chorującej na epilepsję kobiecie, która wychowuje czwórkę niepełnosprawnych dzieci, przydzielono mieszkanie komunalne wyposażone w kocioł c.o. na paliwo stałe. Kobieta musi wnosić węgiel...
Bielsk Podlaski. Osiem rodzin mieszkających w centrum miasta marznie, bo władze miasta i miejskich spółek nie zadbały o zapewnienie im ciepła.
Nieocieplone domy, nieszczelne okna to główne przyczyny chłodu w mieszkaniu. Zanim włączą ogrzewanie, pomóc nam mogą przenośne grzejniki.
– Jesteśmy w szoku! Nie grzaliśmy, bo zima była lekka. A mamy dopłaty – denerwują się lokatorzy. Co lub kto jest winny tej sytuacji?
- Zimno wciska się w każdy kąt, nie mamy też ciepłej wody - żalą się ludzie. - Najgorzej znoszą to dzieci, zaczęły chorować - mówi jedna z mieszkanek.
Osoby, które zdecydują się na powrót do grzejników żeberkowych mają ciągle spory wybór na rynku. Kaloryfery żeberkowe mają duży atut. Po nagrzaniu bardzo długo trzymają wysoką temperaturę w mieszkaniu
Kontrowersje wokół sposobu rozliczania ogrzewania w blokach to już standard.
- Do zakończenia sezonu grzewczego mieszkańcy bloków w Radoszynie będą mieli gaz i tym samym ciepło - poinformował wójt Skąpego Zbigniew Woch.
Przez kilkanaście godzin mieszkańcy wielu miejscowości na terenie gminy Gubin musieli radzić sobie bez prądu. W niektórych domach nie było ogrzewania.
Udało się pomóc pani Eugenii Dembek z Górnych Sartowic, która z zimna nie mogła wytrzymać w swoim mieszkaniu.
Wspólnoty oszczędzają na węglu. Tymczasem niektórym, mającym szeregowo połączone kaloryfery, jest przez to za zimno.
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.