Nie lubię pisać o muzyce (choć się trochę na niej znam), jednak to i tak lepsze niż pisanie o piłce nożnej. Której mecze przeżywam jak partytury Schonberga - okazjonalnie.
Lśniący, spoczywający w oryginalnym pudełku, noszący nazwę na literę V, żeby mu nie robić reklamy, której zresztą nie potrzebował, scyzoryk mojego dziadka był dla mnie obiektem bezgranicznego pożądania.
Podobno istnieją ludzie, którzy regularnie je kupują, mają specjalne szafki. Co tam podobno - na pewno!
Ostatnio znów rozgorzała dyskusja o wprowadzeniu tej najsurowszej sankcji. Sprawa jest na tyle poważna że pragnę się podzielić z państwem występkami za które, uważam, powinno się pozbawiać ludzi życia. Wymienię, po prostu.
Ostatnio znów rozgorzała dyskusja o wprowadzeniu tej najsurowszej sankcji. Sprawa jest na tyle poważna że pragnę się podzielić z państwem występkami za które, uważam, powinno się pozbawiać ludzi życia. Wymienię, po prostu.
Od zawsze cierpię na perfekcjonizm. To nieuleczalna choroba, która, niestety, nie polega na tym, że wszystko robię bezbłędnie. Robię jak wszyscy - czasem wychodzi, czasem nie, zawsze jednak pozostaje perfekcjonistyczny wyrzut sumienia, poczucie,...
Drobne prace domowe, mimo powszechnych postulatów równościowych, są jednak domeną mężczyzn, mimo że przedstawiciele rodzaju męskiego nie zawsze dobrze je wykonują.
Drobne prace domowe, mimo powszechnych postulatów równościowych, są jednak domeną mężczyzn, mimo że przedstawiciele rodzaju męskiego nie zawsze dobrze je wykonują.
Pamięć o babci Marii odżyła rok temu, kiedy wprowadziłem się do mieszkania z kuchenką gazową, bardzo podobnej do tej, na której Maria gotowała w Starym Sączu. Najpierw podłączała ją do butli gazowej, potem czerpała z dobrodziejstwa zółtej sieci.
Nie ma nic lepszego. Ciasna - ciepło nie ma gdzie uciekać. Ślepa - nie razi w oczy jaskrawym słońcem. W serii brak umywalki - mniej do mycia. Co prawda właściciele w ramach europeizacji dokładali małe lavabo, ale mycie się nad wanną to jednak coś...
Zawsze zazdrościłem ludziom, którzy mają tam porządek. Wielokrotnie obiecywałem sobie, że przypiszę każdej jakąś określoną funkcję i już nigdy nie będę szukał. Wszystko na nic. Na pewno nie mógłbym być dealerem narkotykowym, bo przy każdym...
Sprawdziłem, ile osób rocznie ginie, myjąc okna i nie jest to imponująca liczba. Jedna, może dwie ofiary rocznie, choć wydawać by się mogło, że spada więcej.
Po tym, jak kilka lat temu zdarłem sobie do krwi skórę z czubka nosa, przykładając do niego tnący strumień wody w myjni bezdotykowej „żeby się orzeźwić w upalny dzień”, podchodzę do wszelakich myjek ciśnieniowych z ostrożnością.
Straż pożarna ciągle szuka hejnalisty na Wieżę Mariacką. Kandydaci odpadli na teście sprawnościowym, co jest dziwne, bo żeby grać na trąbce trzeba być twardzielem. No, ale strażacy mają swoje harcerskie metody testowe.
Dwie dekady temu poznałem Bartka Dobroczyńskiego, który już wtedy, bez tytułów naukowych, był legendą krakowskiej psychologii i kulturoznawstwa. Prowadziliśmy jakieś warsztaty dla maturzystów, maturzyści sobie poszli, zostaliśmy sami, gadali o...
Gdy w Starym Sączu 32 lata temu sierpniowe słońce wznosiło się w zenit ponad senne przydomowe ogródki, na pokrytym ceratą stole leżały umyte marchewki i jabłka. Ja tymczasem dokonywałem ostatnich czynności montażowych nowej sokowirówki marki...
Jeśli przyjdzie Wam do głowy posłuchać baletu „Święto Wiosny” Igora Strawińskiego, to znajdźcie sobie coś innego. Możecie wlać do szklanki ocet z pieprzem, dodać płynu do mycia naczyń, naparstek środka do przetykania rur i wypić duszkiem. Efekt...
Nie ma chyba krakowskiego kantoru, którego bym nie odwiedził. Kiedyś miałem kredyt we frankach, i musiałem je gdzieś kupować, zawsze od panów, którzy mieli sweterek w serek, albo sweterek, który mógłby nosić taki bury wzór.
Miało być prosto i bez niespodzianek, cóż bowiem podstępnego może w budowie ścianki z płyty OSB, z której część otwiera się na zawiasach, oddzielając łazienkę od tak zwanego składzika na szczotki?
Rano zawsze to samo. Najpierw negocjuję z budzikiem w komórce, za pośrednictwem funkcji „drzemka”. Ja nie wiem, jak to się dzieje, ale pięć minut o poranku równa się sekundzie w normalnym, obudzonym świecie. Mój telefon, po którymś razie...
To, co było białe, jest czarne. To, co nie żyło, dalej jest martwe, choć ma nadzieję obudzić się.
Właśnie dowiedziałem się, że zmarł. Nagle, w nocy. Miał 43 lata. Wszyscy do siebie dzwonią i wypytują "ale jak?", albo "ale jak to?", jakby to miało jakiekolwiek znaczenie. Każdy chce wiedzieć jak to możliwe, że nagle odchodzi ktoś tak młody, taki...
Powinienem się oburzyć, tak jak cała polska zwyczajowo jojczy na wszelakie wypadki, nie tylko drogowe, ale w ogóle, choćby na morsów bez koszulek na Babiej Górze. Polska opinia publiczna to taki zrzędzący dziadek, który się przygląda, a jak coś...
Odwlekałem to przynajmniej od pięciu lat, tyle bowiem mają moje krótkie, zielone spodenki na sznurku, z którymi postanowiłem się rozstać w pierwszej kolejności.
Myślałem, że nic mnie już nie zaskoczy w tym wspaniałym 2020 roku, który na szczęście już umiera w męczarniach i nie zasługuje na pogrzeb. Ze spokojem i zrozumieniem przyjąłem informację o godzinie milicyjnej w sylwestra. Popieram każdą cząstką...
Przyznaję, że przez tydzień od spadku temperatury poniżej zera jeździłem nie dość że na letnich, to jeszcze na łysych (jak się później okazało) oponach. Nie przeszkadzało mi to specjalnie, pamiętam bowiem czasy, kiedy przecież mało kto się tym...
Dźwięk i szybkość fascynowały mnie od zawsze, szczególnie od momentu, gdy zrozumiałem, że są ze sobą związane organicznie. Z punktu widzenia fizyki dźwięk jest szybkością i na odwrót. Dźwięk ma, upraszczając, stałą prędkość przemieszczania się w...
Dźwięk i szybkość fascynowały mnie od zawsze, szczególnie od momentu, gdy zrozumiałem, że są ze sobą związane organicznie. Z punktu widzenia fizyki dźwięk jest szybkością i na odwrót. Dźwięk ma, upraszczając, stałą prędkość przemieszczania się w...
Zamiast turystów są teraz oni. Snują się po mieście z kwadratami na plecach, niektórzy szybko, jak przystało, inni nieśpiesznie. Ja nie wiem, czy w ich świecie jest jakaś hierarchia, ale tak na oko, to prestiż kurierski jest zależny od wielkości...
Postanowiłem kupić młynek do kawy. Pragnąłem młynka zwykłego, niezawodnego, takiego, jaki kiedyś, za komuny mielił kawy nasze z Pewexu, od wdzięcznych pacjentów, kupowane na czarnym rynku. Kawy odświętne, stanowiące jedyny, zmysłowy kanał łączący...
Ona jest ciężka, waży 300 kg na m2. Zanim zaczniemy być brukarzami, już po przebranżowieniu, musimy trochę przypakować na siłowni w parku, bo w przypadku przepukliny, będzie problem z miejscem w szpitalu.
Frapuje mnie nuda - nudne teksty, nudne wypowiedzi, komentarze. Chciałbym, żeby ten tekst nie był nudny, ale istnieje ryzyko, że się powymądrzam, wyjdzie bez sensu, wszyscy będą ziewać i nie dojdą. Do końca.
Zamknięte restauracje zmuszają osoby z zamiłowania niegotujące do jedzenia w zasadzie tylko pizzy, gdy zdarzy się w środku dnia drzemka zakończona ciemnością. Mam tu na myśli zaśnięcie około godziny 15 z zamiarem obudzenia się 20 minut później, w...
Kebab to jest nasza narodowa potrawa, podobnie jak zapiekanki i hot dogi. Kebab najpełniej zasługiwałby na miano produktu regionalnego, gdyby tylko nie był ponad. Ale przecież np. oscypki też można dziś kupić w całej Polsce, ich podróbki są...
Jeżeli cokolwiek w ostatnich tygodniach wzbudza emocje, bezsilność i frustracje, to kartkówki właśnie. Wiele rzetelnych mediów (czyli lokalnych i regionalnych) zwróciło uwagę na zmasowany atak kartkówek w szkołach podstawowych. To tak, jakby w...
To się zaczęło dwa miesiące temu od kołaczącego w czaszce pytania, czy COVID naprawdę istnieje, skoro nadal żyję i nie znam nikogo (poza jednym kontrabasistą), który miał. Zresztą, Adam zawsze spóźniał się na próby i skąd mam wiedzieć, że to jego...
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.