naszej ukochanej Kudranki uratowała nas Boża Opatrzność, która prowadziła nas bezpiecznymi ścieżkami. Dlatego przeżyliśmy wojnę i jej piekło
Kudranka to była moja mała ojczyzna aż do dnia, w którym to Ukraińcy postanowili ostatecznie rozprawić się z naszą oazą polskości.
Tam się urodziłam, wychowywałam, poznawałam polskie tradycje, pomimo tego, że granice naszego kraju wymazał okrutny los. Mój tato - Wiktor Chołodecki - służył jako ułan u boku samego Marszałka Józefa Piłsudskiego, pod jego dowództwem walczył w Kijowie.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień