Znane są już wyniki konsultacji z mieszkańcami dwóch sołectw w gm. Miejsce Piastowe, które w części miałyby zostać włączone do Krosna. Większość głosujących była temu przeciwna. Ale to nie wyklucza pozytywnej opinii rady gminy, bo zdanie...
Mózg czteroletniego Krzysia Lorensa z Krościenka Wyżnego powoli obumiera. Jest ratunek. Kosztowna terapia lekiem Brineura. W Polsce jednak nie zakończyła się jeszcze procedura objęcia go refundacją. Rodzice błagają o pomoc. Akcja dla Krzysia...
Do końca marca władze Krosna chcą złożyć wniosek o powiększenie terytorium miasta o 122 ha. Tymczasem wójtowie gmin Miejsce Piastowe i Krościenko Wyżne zwierają szyki w sprawie obrony swoich granic.
Do ostatniego dnia wójtowie Krościenka Wyżnego i Miejsca Piastowego, ościennych gmin Krosna, wykorzystali przysługujące im trzy miesiące na przeprowadzenie konsultacji i wydanie opinii w sprawie zmiany granic Krosna.
W poniedziałek (23 kwietnia) mija termin, w którym gminy Miejsce Piastowe i Krościenko Wyżne mogły wyrazić swoją opinię dotyczącą zmiany granic. Uchwały w tej sprawie zostały podjęte jednomyślnie. Radni obu gmin powiedzieli "nie" planom władz Krosna.
Władze Krosna nie zdążyły złożyć w terminie wniosku w sprawie zmiany granic administracyjnych. Był na to czas do końca marca. Nie udało się, bo zabrakło wyników konsultacji z ościennych gmin i opinii rady powiatu - niezbędnych załączników wniosku.
Ponad 89 procent mieszkańców, którzy wzięli udział w konsultacjach społecznych na temat zmiany granic Krosna, opowiedziało się za poszerzeniem miasta. Frekwencja nie była jednak imponująca: wyniosła tylko 6,37 procent.
Do 7 marca krośnianie mogą wypowiadać się na temat powiększenia miasta o 148 hektarów, położonych w gminach Krościenko Wyżne i Miejsce Piastowe. Opinię będą mogli także wyrazić mieszkańcy zainteresowanych gmin.
Śmiałą koncepcję prezydenta Krosna zastopował zdecydowany sprzeciw ościennych gmin. Czy prezydent zrezygnuje ostatecznie z zakupu lotniska Iwonicz, czy przedstawi inny plan?
Przyszli, powiedzieli, że kabel puszczą mi środkiem mojej działki, a potem dostałem pismo, że moja działka wcale nie jest moja, tylko parafialna. Obiegałem się po urzędach, prokuraturach, sądach, wykosztowałem na prawników tylko dlatego, że ktoś...
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.