Pan Sławomir z Chrzanowa nie mógł doprosić się najpierw przyjęcia przez lekarzy, którzy pracują przy ul. Sokoła, a potem wystawienia zwolnienia L4.
Od stycznia z chrzanowskiego szpitala zniknęło prawie 40 pacjentów. To plaga na skalę regionu. Dyrektor Waldemar Stylo mówi wprost, że placówki jednak nie stać na kosztowne zabezpieczenia.
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.