W szkolnych sklepikach chipsów już nie ma, a dzieci dalej tyją

Czytaj dalej
Fot. 123rf
Monika Chruścińska-Dragan

W szkolnych sklepikach chipsów już nie ma, a dzieci dalej tyją

Monika Chruścińska-Dragan

Sprawdziliśmy, jak po złagodzeniu przepisów żywieniowych wyglądają szkolne sklepy i stołówki. Sanepid: szkoły żywią zgodnie z przepisami. Dietetycy: zdrowe nawyki wynosić trzeba z domu.

Już drugi rok w szkolnych sklepikach dzieci mogą kupować do woli drożdżówki, kawę czy gorzką czekoladę, a kucharki w szkolnych stołówkach - dosalać potrawy i słodzić kompot.

Sprawdziliśmy, czy aby ubiegłoroczna liberalizacja przepisów żywieniowych nie popuściła wodzy fantazji sklepikarzy na tyle, że wrócili do słonych chipsów, paluszków i coli. Co się okazało? Sanepid twierdzi, że jest... wzorowo. Nic tylko się cieszyć. Skąd zatem rosnący problem otyłości wśród dzieci i młodzieży?

W szkolnych sklepikach chipsów już nie ma, a dzieci dalej tyją
Lucyna Nenow W 2015 sklepy szkolne mogły sprzedawać głównie owoce, soki i warzywa, a stołówkom ograniczono prawo do stosowania soli i cukru. Rok temu przepisy zliberalizowano, wróciły drożdżówki, solone obiady.

Sklepik w Szkole Podstawowej nr 13 w Będzinie. Na półkach znajdziemy kolorowe kanapki, obwarzanki z makiem i serem, chrupki kukurydziane, soki owocowe, jabłka, lizaki. - Czasem są też drożdżówki i czekolada, ale tylko gorzka - opowiada robiąca tu zakupy szóstoklasistka. Emilka najchętniej kupuje chrupki owocowe i obwarzanki z serem. Jak mówi, są smaczne. Odkąd do tutejszej stołówki wróciła też sól, kotlety i słodzony kompot, dziewczynka znów je w szkole obiady. - Po wprowadzeniu restrykcyjnej diety w szkołach, tutejsze jedzenie jej nie smakowało. Wypisałam więc córkę ze stołówki - wspomina mama Emilii.

W kolejnych pięciu szkołach, które sprawdzaliśmy, sklepików nie ma wcale. W SP nr 62 w Katowicach jeszcze kilka lat temu działał jeden, ale jak opowiadają nam rodzice, nie wytrzymał narzuconej w 2015 r. ścisłej diety.

  • W dalszej części przeczytasz m.in. jak walczyć z otyłością  u dzieci, radzi dietetyczka Anna Falisz
Pozostało jeszcze 67% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Monika Chruścińska-Dragan

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.