Trekking na poznańską miarę
Przez wieki Poznań urósł o około 4-5 metrów. Najbardziej widać to na Starym Mieście - mówi Wojciech Mania, geograf z Poznańskiej Lokalnej Organizacji Turystycznej.
Wielkopolska, a co za tym idzie i Poznań to region o płaskim krajobrazie. To mit czy prawda?
Poznań, jego okolice i Wielkopolska mają swoje pagóry, a nawet i góry. Należy jednak pamiętać, że większość regionu została ukształtowana przez lądolód, czyli inaczej niż w górach. W związku z tym jesteśmy stosunkowo „płascy”, a w województwie jest wiele jezior. Znajdziemy jednak wyjątki.
Najwyższym wzniesieniem Wielkopolski jest Kobyla Góra, mająca całe 284 metry n.p.m. W Poznaniu najwyższa jest Góra Moraska mierząca 145 metrów n.p.m., nieco niższa jest Dziewicza Góra.
Była kiedyś nawet próba zdobycia Korony Poznania.
Mieszkańcy korzystają z możliwości spacerów po poznańskich wzniesieniach?
Góra Moraska to bardzo lubiane miejsce. Trudno tu mówić o górskiej wspinaczce, ale jest to taki trekking na naszą poznańską, bezpieczną miarę. (śmiech). Oprócz spacerów, nordic walkingu można też podejść podsamą górę, gdzie znajduje się zbiornik retencyjny miejskich wodociągów. Przy okazji w sąsiedztwie Góry Moraskiej jest też Park Meteorytów Morasko, czyli atrakcja na skalę europejską.
Wiemy już, gdzie jest najwyżej, ale w takim razie, gdzie w Poznaniu i okolicach jest najgłębiej?
Najniższą częścią Poznania jest miejsce zlokalizowane w zjeździe od ulicy Garbary w kierunku Cytadeli i przepompowni ścieków. To obniżenie w terenie miasta. Z kolei w całym regionie można wskazać Jezioro Śremskie, mające 40 metrów głębokości, a samo dno jeziora znajduje się nawet 6 metrów pod powierzchnią morza.
Nad Poznaniem góruje Wzgórze Przemysła wraz z zamkiem. To tylko optyczne złudzenie, czy jest to faktyczna wysokość?
To wzniesienie, które w krajobrazie Poznania się wyróżnia. Zamki budowało się w takich miejscach, żeby był z nich widok na miasto. Jednak jest to gliniany pagórek, który ma dosłownie kilkanaście metrów.
W niektórych przewodnikach lubi się porównywać Poznań do Rzymu pod względem sformułowania, że to „miasto na wzgórzach”
. I faktycznie mamy Wzgórze Przemysła, Wzgórze Świętego Wojciecha i kilka innych.
Poznań przez lata zmienił swoją wysokość?
Tak, szczególnie obszar Starego Miasta rośnie w górę. Można to zaobserwować w piwnicach na Starym Rynku, gdzie są okna, ale ślepe, zasypane. Wskazuje to na to, że poziom gruntu był kiedyś niżej.
Czy mieszkańcy mogą skorzystać turystycznie z wzniesień regionu?
Najciekawsze są miejsca, na których zlokalizowano punkty widokowe. Takie wieże są na Dziewiczej Górze czy nieopodal Mosiny. Jeśli chodzi o miasto, to niektórzy mają szczęście studiowania na Uniwersytecie Ekonomicznym w Collegium Altum. Może to nie jest najwyższy budynek Poznania, ale położony znacznie wyżej niż np. Andersia Tower. Panorama miasta z tego punktu jest naprawdę zachwycająca.