Do najdalszych zakątków Opolszczyzny dolatują z pomocą w 20 minut. Aby przyziemić maszynę, pilotowi wystarczy niewielki skrawek drogi, parkingu czy skweru w centrum miasta. Nasze załogi lądowały też na Czarnej Górze, a nawet na Śnieżce.
Lepiej dmuchać na zimne, niż nie udzielić pomocy potrzebującemu - mówi dyrektor Opolskiego Centrum Ratownictwa Medycznego.
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.