Pierwsza kula tylko go drasnęła. Podobno klęknął przed sprawcą i błagał o życie. Tamten nie miał dla niego litości.
Plany były spektakularne: zaopatrzyć się w karabiny i granaty, rozbroić posterunki i ruszyć na wroga. Rzeczywistość chciała inaczej.
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.