Stuletnia mieszkanka Poznania czyta gazetę bez okularów
W Poznaniu jest zameldowanych 70 osób, które skończyły 100 lat. Najczęściej mieszkają one na Grunwaldzie i Starym Mieście.
Naukowcy uważają, że długość życia człowieka ma naturalną granicę, której nie jesteśmy w stanie przekroczyć. Dane opublikowane w magazynie „Nature” pozbawiają złudzeń i marzeń o długowieczności. Człowiek nie będzie w stanie żyć dłużej niż 120 lat. Szczególnie mieszkając w Poznaniu.
Poznaniaków próżno szukać na listach najdłużej żyjących ludzi w Polsce. Trafiają tu wprawdzie mieszkańcy z dalszych rejonów Wielkopolski, którzy dożyli 109 lat, ale są to pojedyncze przypadki. Pod względem średniej długości życia całe województwo wielkopolskie zajmuje 15. pozycję w kraju. Średnia długość życia poznanianki to niewiele ponad 81 lat, a mężczyzna w stolicy Wielkopolski dożywa niecałych 74 lat. Zdarzają się jednak wyjątki.
100 lat. W Poznaniu zameldowanych jest 70 osób, które skończyły 100 lat. Dzielnicami, w których najwięcej poznaniaków dożywa tak sędziwego wieku, są Stare Miasto i Grunwlad. Zamieszkuje je 35 stulatków (18 żyje na Starym Mieście i 17 na Grunwaldzie). Najstarsi poznaniacy bardzo rzadko korzystają z oferty miasta przygotowanej dla seniorów. Częściej są mieszkańcami domów opieki. Wprawdzie od lipca ubiegłego roku stolica Wielkopolski jest członkiem międzynarodowej Sieci Miast Przyjaznych Starzeniu, ale na korzyści z tego faktu mogą liczyć raczej dzieci obecnych stulatków. Celem sieci jest bowiem pomoc w tworzeniu miejskich środowisk społecznych dostosowanych do potrzeb osób starszych, do których zalicza się 120 tysięcy osób powyżej 60. roku życia.
Na co może liczyć stulatek z racji osiągnięcia tak dojrzałego wieku? Jedynie na świadczenie honorowe wypłacane przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych. To 3400 złotych brutto miesięcznie, które osoba po setnych urodzinach będzie otrzymywać co miesiąc jako dodatek do emerytury.
107 lat. Najstarsza mieszkanka Poznania skończyła w tym roku 107 lat i ma szansę na pobicie rekordu długości życia w naszym mieście. W historii Poznania nie było mieszkańca, który przekroczyłby ten wiek.
- Z naszych danych wynika, że mieliśmy w Poznaniu kilku mieszkańców, którzy dożyli do wieku 107 lat
- mówi Bartosz Pelczarski, dyrektor Wydziału Spraw Obywatelskich w UMP. - Jeden z nich zmarł w lutym tego roku.
Najstarszą mieszkanka Domu Pomocy Społecznej przy ul. Zamenhofa w Poznaniu jest pani Łucja Waligóra-Wiciak. W styczniu tego roku kobieta skończyła sto lat. Jej sposobem na długowieczność jest życzliwość, pozytywne nastawienie do życia, poczucie humoru i... lektura „Głosu Wielkopolskiego”.
- To moja gazeta. Czytam ją od deski do deski. Po co mam kupować coś innego, skoro w „Głosie” jest wszystko, czym się interesuję. I polityka, kultura, i nekrologi
- przyznała pani Łucja w dniu swoich setnych urodzin.