Przychodzi pacjent na SOR i zabiera miejsce choremu
Seria zgonów w szpitalnych oddziałach ratunkowych na Śląsku skłoniła lekarzy do radykalnych środków zaradczych. Rozpoczęli kampanię, aby na SOR-y nie przychodzili pacjenci z błahymi sprawami i błahymi schorzeniami. Czyli kto?
Pacjencie, zanim zgłosisz się na szpitalny oddział ratunkowy, zastanów się co ci dolega i czy na pewno potrzebujesz pomocy. Może się bowiem okazać, że lekarze zajmą się twoim błahym schorzeniem, a w tym czasie na SOR-ze ktoś umrze, czekając na pomoc.
Nie jest to przyjemna sytuacja, a nawet obciąża sumienie kogoś, kto pochopnie przyszedł do szpitala.
Aby zapobiec takim sytuacjom łódzcy lekarze ukierunkowali swoją energię na kampanię przestrzegającą lekkomyślnych pacjentów przed nieodpowiedzialnym przychodzeniem na SOR.
Kampania zapewne przyniesie częściowe uzdrowienie sytuacji i pacjentów na SOR-ach będzie mniej. Ale którzy przestaną przychodzić? Hipochondrycy czy ludzie naprawdę chorzy, ale z wrażliwym sumieniem i wysoko rozwiniętym poczuciem wstydu?