Okrutne zbrodnie sprzed lat: Lubelski Kuba Rozpruwacz i kobieta w walizce
Młody mężczyzna, który wsiadł do trolejbusu w pobliżu Dworca Głównego PKP miał ze sobą dużą, ciężką walizkę. Z wysiłkiem dotaszczył ją do wolnego miejsca a w czasie jazdy nie spuszczał z niej oka. Wysiadł na przystanku przy Lipowej.
Kobiety w walizce były „modne” w dwudziestoleciu międzywojennym. Bagaże z poćwiartowanymi zwłokami znajdowano m.in. na kolei. Nie wszystkie makabryczne zagadki udało się rozwiązać; czeska policja od blisko 90 lat próbuje wyjaśnić - teraz z pomocą historyków i genetyków - morderstwo praskiej prostytutki Otalii Vranskiej. Lubelski przypadek kobiety w walizce z roku 1965 nie był aż tak skomplikowany. Sprawcę ujęto w kilka dni po bestialskiej zbrodni.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień