Akcja „Expressu” Razem posprzątajmy Bydgoszcz. Te miejsca szpecą nasze miasto
Wiosna odsłania bałagan na bydgoskich ulicach. Tymczasem Czytelnicy, w ramach naszej akcji „Sprzątamy Bydgoszcz”, wskazują zaśmiecone miejsca.
Lista takich wstydliwych lokalizacji z dnia na dzień się powiększa. - Przy ul. Krętej naprzeciwko klubu Eljazz są budki, za którymi leżą śmieci, w tym stare kołdry i ciuchy. A to przecież centrum miasta! - alarmuje nasz Czytelnik. Ktoś inny uskarża się, że sporo śmieci zalega przy wjeździe z Osielska do Bydgoszczy, po stronie Intercoru. Inny Czytelnik z Fordonu informuje z kolei:
- Przy skrzyżowaniu ulic Bora-Komorowskiego z Bortnowskiego w stronę „Stokrotki” drzewa są bardzo zarośnięte, a pod nimi leży dużo gałęzi, papierów i worków. Nikt tu nie sprząta od dawna, tymczasem to przejście prowadzi do nowej Szkoły Podstawowej nr 9. Uczęszcza nim mnóstwo osób, w tym uczniowie.
Okropnie zaśmiecone jest przejście między ulicami 11 Listopada a Jarzębinową, tuż obok pawilonu „Społem” i budynku przy ul. 11 Listopada 17
Pani Eryka wskazuje natomiast do posprzątania plac po wyburzonych ruderach przy ul. Szubińskiej, za ogrodzeniem Castoramy.
Zgłoszenia mamy też z osiedla Leśnego. - Okropnie zaśmiecone jest przejście między ulicami 11 Listopada a Jarzębinową, tuż obok pawilonu „Społem” i budynku przy ul. 11 Listopada 17 - napisał do nas jeden z mieszkańców. - Na części nieutwardzonej tego przejścia jest mnóstwo butelek po alkoholu, który został z dużym prawdopodobieństwem kupiony w pobliskim sklepie i w tym miejscu wypity przez amatorów tanich trunków.
Fatalnie jest też na ul. Dworzec w Starym Fordonie. - Chodzi mi o wjazd od strony skupu złomu - napisał pan Mariusz. - Leżą tam opony, szkło, plastyki, części od rozebranych pralek przez złomiarzy. Zgłosiłem sprawę Straży Miejskiej i w ratuszu, ale efektu nie widać. Ulicę mogę wysprzątać sam, tylko kto to potem wywiezie?!
Inny Czytelnik skarży się, że przy Multikinie od strony ul. Królowej Jadwigi, gdzie znajduje się pętla autobusowa, kosze nie były opróżnione od dawna i śmieci się z nich wysypują.
Mieszkańcy wskazują również do uporządkowania pusty plac za dawnym Teatrem Kameralnym przy „Kubryku”, gdzie można natknąć się na papiery, worki, butelki oraz inne śmieci.
Takich wstydliwych miejsc nie brakuje też na Bielawach. - Na rogu ulic Chodkiewicza i Mierosławskiego znajduje się niezamieszkała posesja - mówi Eleonora Rojewska, przewodnicząca Rady Osiedla Bielawy. - Jesienią ubiegłego roku interweniowałam, aby podciąć tu gałęzie krzewów, które utrudniały przejście chodnikiem. Było to ważne, bo tą drogą chodzą dzieci do Szkoły Podstawowej nr 20. Zadanie zostało wykonane, ale gałęzi nie wywieziono, lecz wrzucono za płot i tak leżą do dziś. Poza tym sporo tam butelek, papierów i puszek. Ten widok bardzo kontrastuje z pięknie wyremontowana ulicą Chodkiewicza. Nieciekawie wygląda też teren na rogu ul. Sportowej i Powstańców Wielkopolskich w pobliżu „Biedronki”. Tu także są papiery, puszki i powalone drzewa. Na porządki czeka też nabrzeże Brdy na odcinku od ul. Krakowskiej do hotelu „Słoneczny Młyn”. We wtorek mamy posiedzenie rady osiedla i ustalimy, czy zorganizujemy jakąś akcję sprzątania dzielnicy.
Jeśli widzisz zaśmiecone miejsca, zanieczyszczony skwer, teren lub dzikie wysypisko śmieci, zgłoś to nam. Na Państwa sygnały czekamy od poniedziałku do piątku w godz. 10.30-13.30 pod numerem tel.: 52 322 26 14. Wszystkie zgłoszenia od Czytelników przekażemy do ratusza. Takie miejsca można też zgłaszać na stronie miasta, w zakładce „Czysta Bydgoszcz”.