Nieprawdopodobny zbieg okoliczności doprowadził do tego, że wilk potrącony pod Ciechocinkiem został otoczony opieką i dochodzi do zdrowia w Nadleśnictwie Olsztynek.
Marcin Kostrzyński to znany filmowiec i miłośnik przyrody z Torunia. W weekend, kiedy doszło do zdarzenia miał pokaz swoich filmów w Aleksandrowie Kujawskim.
- Tak się złożyło, że w sobotę wieczorem w czasie jazdy samochodem dwie osoby, które uczestniczyły w moim pokazie, zainteresowały się kształtem, który zamajaczył na poboczu - relacjonuje Marcin Kostrzyński. - Przyszło im do głowy, że to może być wilk, więc zawrócili.
W dalszej części artykułu m.in. o tym jak ratowano wilka
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień