Bupa Great Manchester Run to największy tego typu bieg w Europie na 10 kilometrów pod względem ilości uczestników.
W ubiegłym roku ulicami Manchesteru przebiegło 40 tysięcy osób, w tym również ja. Był to mój pierwszy start w biegu o takiej długości i choć przed startem biegałam już znacznie większe odległości – to stresowałam się, jakby to była moja pierwsza dyszka. Co jeszcze czyni ten bieg niesamowitym? Podczas tego biegu tylko z opłat startowych zebrano kilka milionów funtów. Sam bieg poprzedzają imprezy dla zawodowców, którzy mierzą się na specjalnie przygotowanych torach biegowych. Cały Manchester żyje tą imprezą biegową. Na całej trasie biegu mieszkańcy zagrzewają do walki biegaczy, w różnych odległościach ustawione są zespoły, które grają specjalnie dla tych, którzy biegną. Ludzie w trakcie biegu przybijają piątki biegaczom, krzyczą: „Jesteśmy z Was dumni”, „To cudowne, co robicie”. Podczas tego biegu wszyscy są jednością -jakkolwiek górnolotnie by to nie zabrzmiało, tak właśnie jest.
Bieg zaczyna się i kończy w samym sercu Manchesteru. Biegacze wyruszają Portland Street, dalej trasa biegnie w dół the Chester Road, następnie po przebiegnięciu Trafford biegacze kierują się w stronę Old Trafford Stadium, obok którego zresztą przebiegają. Następnie robią pętle wokół Trafford Park, przebiegając Coronation Street i Imperial War Museum North. Wracają do centrum miasta Manchester wzdłuż Chester Road, kończąc przey Beetham Tower w Deansgate.
To najbardziej prestiżowy masowy bieg w Wielkiej Brytanii. W tym roku zmienił swojego głównego sponsora tytularnego z Bupa na Morissons. Bieg zwykle odbywa się w maju, a uczestniczy w nim każdy, kto chce się zmierzyć z dystansem 10 kilometrów. Nieważne czy biegasz kilka razy w tygodniu, czy przebiegasz 30 kilometrów jednego dnia, czy tylko 5. Chcesz podjąć wyzwanie? Po prostu je podejmij. Oczywiście, nie każdy może sobie pozwolić na to, by polecieć na bieg do Manchesteru, dlatego znakomitą alternatywą są biegi, które odbywają się w naszym regionie na 10 kilometrów. Szczerze? To nie jest dystans nie do pokonania. To dystans, który jest w zasięgu każdego z WAS! Ci z Was, którzy już biegają, mogą spróbować swoich sił w biegu, który odbędzie się już w sobotę 30 maja w Sławkowie.
To pierwszy tego typu bieg w Sławkowie z okazji 110 rocznicy powołania Republiki Sławkowskiej. Trasa nie jest wymagająca, w części przebiega przez główne ulice miasta. Bieg zaczyna się i kończy przed budynkiem Miejskiego Ośrodka Kultury w Sławkowie.
JAK PRZYGOTOWAĆ SIĘ DO BIEGU NA 10 KILOMETRÓW?
Dystans 10 kilometrów jest zwykle pierwszym wyzwaniem każdego biegacza, który ma już dość podziwiania widoków w trakcie treningów. To dystans, z którym każdy „rekreacyjny”, biegacz chce się zmierzyć.
Jak dobrze się przygotować do takiego dystansu? Po pierwsze trzeba znaleźć czas na regularne bieganie (trzy razy w tygodniu). W trakcie treningu biegniemy w średnim tempie na 60/70 procent maksymalnego tętna. Samo bieganie jednak nie wystarczy, każdy biegacz potrzebuje wzmocnienia mięśni głębokich brzucha. Dlatego do treningów biegowych należy dołączyć 10 minut ćwiczeń (ćwiczenia na mięśnie brzucha, rozluźniające i rozciągające). Podczas 40 minutowego biegu w średnim tempie, stopniowo zwiększamy prędkość, tak by bieg zakończyć sprintem. Stopniowa zmiana prędkości poprawia wydolność układu krążenia. Ważne by wcześniej zaplanować rozłożenie sił podczas treningu, a także trasę. Na kilka dni przed startem należy zmniejszyć intensywność treningów. Niech to będą dłuższe wybiegania, czyli przykładowo: jeśli mamy do pokonania podczas zawodów dystans 10 kilometrów, to w trakcie treningu przebiegnijmy 12 lub 14 kilometrów podczas ostatnich wybiegań. Dzień przed startem zróbmy sobie odpoczynek, by organizm miał czas się zregenerować. Na obiad polecam zrobić dobry makaron z indykiem i warzywami, by dostarczyć odpowiedniej ilości węglowodanów. Trzeba pamiętać także o odpowiednim nawodnieniu organizmu podczas treningu i już przed samym biegiem. Powodzenia!
