Monika Smól

Zwiedzali nadmorskie okolice na dwóch kółkach

Chojniczanie cieszyli się widokami m.in. na Skwerze Kościuszki w Gdyni. Za nimi - żaglowiec Dar Młodzieży. Fot. Nadesłane Chojniczanie cieszyli się widokami m.in. na Skwerze Kościuszki w Gdyni. Za nimi - żaglowiec Dar Młodzieży.
Monika Smól

Zrobili ponad sto kilometrów w jeden dzień i aktywnie wypoczęli. Po prostu to lubią. Chojniczanie wybrali się na wyprawę rowerowa... pociągiem.

Na pomysł rajdu wpadł Dariusz Piekarski, wymyślił też trasy tak, by spokojnie przejechać rowerem przez te odcinki, na których nie ma ścieżek rowerowych.

- Z Chojnic wyjechaliśmy do Gdańska pociągiem już po 5 rano - mówi Robert Wasiniewski, uczestnik rajdu. - Tam kilka chwile spędziliśmy na starówce i udaliśmy się przed stadion Energa Arena. Kolejne miejsce to Gdańsk Brzeźno, skąd ruszyliśmy ścieżką rowerową do Sopotu i dalej - do Gdyni. Tam trochę musieliśmy poklu-czyć, bo już na tych odcinkach brakuje traktów dla rowerów, a ruch przy głównych ulicach jest zbyt duży, by tam bezpiecznie poruszać się rowerem.

Ośmiu cyklistów - w tym jedna kobieta, dotarło do Helu, który był celem. Pogoda sprzyjała, było ponad 20 stopni Celsjusza i lekki wiatr. Zrobili na dwóch kółkach łącznie 109 kilometrów.

- Aura była wprost idealna na takie wyprawy - podkreśla Robert Wasiniewski. - Jednak nie można się na taki rajd wybrać bez żadnego przygotowania. Trzeba jeździć rowerem, mieć za sobą dużo pokonanych kilometrów, choćby na krótszych odcinkach. Wówczas z tak fajną ekipą warto spędzić aktywnie letni czas właśnie w taki sposób. Tym bardziej, że był i sport i coś dla ducha -zwiedzanie. Można było odprężyć się i wyciszyć. Sam chodzę również regularnie na siłownię, ale zapewniam, że rower jest o wiele przyjemniejszy.

To nie ostatnia wycieczka.

- Wrażenia są świetne, wszyscy wrócili zadowoleni, dlatego już myślimy o kolejnej wycieczce - zapowiada Rober Wasiniew-ski. - Dojedziemy, jak teraz, w jakieś miejsce pociągiem, by dalej na dwóch kółkach ruszyć zwiedzać okolicę. Żuławy są piękne, więc to nasz kolejny cel. Zapraszamy wszystkich chętnych, aby przyłączyli się do naszej grupy. Gdy już będziemy znali dokładnie przebieg trasy, poinformujemy o tym, ile kilometrów trzeba będzie pokonać pedałując.

Jak mówi, każdy zanim zdecyduje się dołączyć, powinien wiedzieć na co się pisze i jaki będzie stopień trudności.

Monika Smól

Swoją przygodę z dziennikarstwem rozpoczęłam już w liceum. Następnie skończyłam filologię polską na Uniwersytecie Gdańskim. W "Gazecie Pomorskiej" pracuję od 2005 roku. Bliskie mojemu sercu jest Chełmno - Miasto Zakochanych w województwie kujawsko-pomorskim, w którym spędziłam ponad siedem lat, a powiat chełmiński to cały czas mój główny rejon działania. Pasja? Przede wszystkim dziennikarstwo sportowe, fotografia sportowa, a rozwijam ją zwłaszcza w Chojnicach - w wojewodztwie pomorskim. To moje miasto rodzinne i klubowi MKS Chojniczanka Chojnice kibicuję najbardziej. Ulubione dyscypliny to piłka nożna i koszykówa. Pracuję również nad rozwojem portalu informacyjnego Nasze Miasto Chełmno, który jest dla moich Czytelników źródłem informacji o wydarzeniach z powiatu chełmińskiego. Co dzień na moich portalachpojawiają się najświeższe informacje z miasta i powiatu. Prywatnie interesuję się aranżacją wnętrz, ich projektowaniem, a także przeróbkami mebli - nadawaniem im "drugiego życia". 

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.