Związek Ukraińców o rozbiórce pomnika UPA: doszło do antyukraińskiej prowokacji
Legalną rozbiórkę nielegalnie postawionego pomnika ku czci UPA Związek Ukraińców w Polsce nazwał „kolejną antyukraińską prowokacją w województwie podkarpackim”.
W środę późnym popołudniem na cmentarzu komunalnym w Hruszowicach rozebrany został pomnik ku czci UPA. Nielegalnie, bez wymaganych pozwoleń i pod osłoną nocy postawiony w tym miejscu w 1994 r. Środowa rozbiórka była legalna. W ramach akcji społecznej wykonało ją kilkunastu mężczyzn, obecny przy niej był m.in. wójt gminy Stubno, Janusz Słabicki.
Zgodnie z przepisami, wójt Stubna złożył zawiadomienie o planowanej rozbiórce do przemyskiego starostwa, któremu podlega powiatowy nadzór budowlany. W ustawowym terminie starostwo nie wniosło sprzeciwu. Informacja o tym do działaczy Ruchu Narodowego dotarła w połowie marca. - Pierwotnie planowaliśmy rozbiórkę na początku kwietnia, jednak nie pozwoliła na to pogoda. Stało się to teraz - mówi Marek Kulpa, prezes podkarpackiego Ruchu Narodowego.
- Ta rozbiórka to konsekwencja wieloletniego procesu. Dojrzewaliśmy do tego, aby w końcu to nielegalne upamiętnienie uprzątnąć - dodaje Janusz Słabicki, wójt Stubna.
Wszystkie elementy budowli zostały wywiezione i złożone na placu gminnym. Miejsce po pomniku zostanie wykorzystane na nowe pochówki.
- Bardzo się cieszę z decyzji podjętej przez gminę Stubno. Na naszych ziemiach nie może być miejsca dla pomników gloryfikujących osoby i organizacje, które dokonywały zbrodniczych mordów na ludności polskiej tylko dlatego, że byli Polakami - komentuje Tomasz Poręba, europoseł PiS z Podkarpacia. W 2013 r. podjął działania, których celem była rozbiórka upamiętnienia.
Oświadczenie w sprawie rozbiórki wydał Związek Ukraińców w Polsce. Uczestnikom demontażu zarzucają prowokację, której celem ma być zakłócenie uroczystości 70. rocznicy akcji „Wisła”. Od 28 kwietnia do 1 maja mają się one odbyć w Przemyślu. „Doszło do kolejnej, antyukraińskiej prowokacji w woj. podkarpackim” - piszą w oświadczeniu działacze związku.
Marek Kulpa zaznacza, że działania w Hruszowicach „przetarły szlak” legalnych rozbiórek innych, nielegalnie postawionych upamiętnień UPA w Podkarpackiem.