Znów zawyją silniki. Zawody w 2017 roku
Wiele osób wzięło udział w zjeździe działaczy motorowodnych.
Spotkanie zorganizowano w pierwszą rocznicę śmierci Józefa Kowalkiewicza, działacza motorowodnego, międzynarodowego sędziego, honorowego obywatela Żnina.
Najpierw wszyscy spotkali się przy Alei Sław Sportu Motorowodnego, gdzie znajduje się gwiazda z nazwiskiem J. Kowalkiewicza, gdzie złożono kwiaty, aby upamiętnić komandora.
- Wszystko zaczęło się w 1978 roku, kiedy inżynier Józef Kowalkiewicz, pracownik poznańskiej fabryki maszyn żniwnych, przyjechał do POM-u w Żninie załatwiać swoje sprawy służbowe, rzucił okiem na Małe jezioro i wiedział, że będą tu zawody motorowodne - powiedział Stefan Czarnecki, organizator zjazdu. - Cieszę się, że tyle osób przyjechało. To hołd dla miasta, jego władz i sportu motorowodnego, ale przede wszystkim dla Józefa Kowalkiewicza, który był człowiekiem niezwykłym.
Otworzyli wystawę
Druga część uroczystości odbyła się w Muzeum Ziemi Pałuckiej. Tam otwarto wystawę poświęconą życiu i osiągnięciom Kowalkiewicza. Eksponaty znajdujące się na tej wystawie do żnińskiego muzeum przynieśli Stefan Czarnecki oraz Alina i Sławomir Wójtowiczowie (pani Alina jest córką Józefa Kowalkiewicza). Jest ich około czterysta - zdjęcia z zawodów, artykuły prasowe, siedem portretów komandora Kowalkiewicza, jego odznaczenia, puchary i proporce, wiersze, listy gratulacyjne, klubowe flagi. Po zejściu do muzealnych piwnic można obejrzeć silniki, które przygotowali uczniowie Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych w Żninie, a opisał je Andrzej Morawski ze szczecińskiego uniwersytetu.
Wręczono medale
Nie zabrakło wystąpień. Do najważniejszych należy informacja burmistrza Roberta Luchowskiego o tym, że w 2017 roku mają być w Żninie organizowane zawody motorowodne. Deklarację poparł starosta Zbigniew Jaszczuk.
Podczas uroczystości rozdano medale za zasługi dla sportu motorowodnego „Ocalić od zapomnienia“. Przygotował je Michał Schnider.
- Chcemy wręczyć te medale wszystkim tym ludziom, którzy ten sport reprezentowali, żyli nim, spełniali się w nim i tworzyli go - powiedział Sławomir Wójtowicz. - Osoby wyróżnione tym medalem znalazły się na liście, którą Kowalkiewicz sporządził wśród wielu dokumentów, więc jest ona dla nas najważniejsza.
Medale otrzymali zawodnicy i działacze motorowodni, dziennikarze i nie tylko.
List otwarty
Na koniec wystawiono do podpisania list otwarty do Polskiego Związku Motorowodnego i Narciarstwa Wodnego w Warszawie w sprawie dofinansowania znajdującego się w Żninie Muzeum Sportów Motorowodnych - jedynej takiej placówki w Europie.