Zero promili w całej Unii Europejskiej, by ludzie nie zabijali się tysiącami na drogach
Prowadzenie pojazdów pod wpływem alkoholu jest co roku odpowiedzialne za śmierć tysięcy ludzi - stwierdza Europejska Rada Bezpieczeństwa Transportu (ETSC) i proponuje wprowadzenie zerowego limitu promili w całej Wspólnocie.
W grudniu w Brukseli odbędzie się konferencja poświęcona temu problemowi. Co ciekawe - projektowi przyklasnęło, a nawet go finansuje organizacja europejskich browarów (The Brewers of Europe).
Takie są limity
Rozrzut dopuszczalnych limitów alkoholu w krajach europejskich jest duży - od zera jak u naszych południowych sąsiadów (Czechy i Słowacji), a także w Bułgarii i na Węgrzech, przez 0,5 promila jak w Niemczech, Francji, Włoszech czy Hiszpanii, po 0,8 w Wielkiej Brytanii. W Polsce można mieć do 0,2 promila. Od 0,2 do 0,5 jest to wykroczenie, zaś od 0,5 w górę przestępstwo.
Rozrzut dopuszczalnych limitów alkoholu w krajach europejskich jest duży - od zera jak u naszych południowych sąsiadów (Czechy i Słowacji), a także w Bułgarii i na Węgrzech, przez 0,5 promila jak w Niemczech, Francji, Włoszech czy Hiszpanii, po 0,8 w Wielkiej Brytanii. W Polsce można mieć do 0,2 promila. Od 0,2 do 0,5 jest to wykroczenie, zaś od 0,5 w górę przestępstwo.
ETSC przekonuje, że zero promili wpłynie nie tylko na poprawę bezpieczeństwa, ale też ułatwi życie wszystkim kierowcom, bo ci nie mieliby już wątpliwości, jakie ograniczenia obowiązują w danym kraju. Chodzi też o generalną unifikację przepisów drogowych w UE.
Więcej czytaj w pełnej wersji artykułu.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień