Zemsta za Gorzów? Hit w niedzielę
Get Well coraz mocniejszy, Stal jakby słabsza? W niedzielę przekonamy się, czy taka teoria ma uzasadnienie. To przedsmak play off w Toruniu.
Torunianie na lidera czekają z dużym optymizmem. Przed tygodniem zasygnalizowali zwyżkę formy w Tarnowie, odnosząc najwyższe wyjazdowe zwycięstwo w ekstalidze od 13 lat. Trudno jednak na tej podstawie wyciągać daleko idące wnioski. Tarnowianie to zespół mocno dotknięty przez los, rozbity i był także bardzo źle przygotowany do tego spotkania. Ten sprawdzian będzie dużo bardziej wartościowy
Nie lubią Motoareny
Stal to świetna ekipa, ale w jej składzie są dwa poważne znaki zapytania: Niels Kristian Iversen i Bartosz Zmarzlik. Obecność Duńczyka w tym gronie nie budzi wątpliwości, on po prostu nie znosi Motoareny. W trzech ostatnich meczach ligowych wygrał zaledwie trzy wyścigi.
Zmarzlik to w tym roku najlepszy zawodnik PGE Ekstraligi. Junior dominuje w sposób dawno nie oglądany w polskiej lidze, bo średnią na poziomie 2,58 mieli przez laty Nicki Pedersen lub Tomasz Gollob w najlepszych latach. Ale... na Motoarenie nigdy nie zaliczył wybitnego występu, a znacznie częściej trafiały mu się wręcz bardzo słabe. W ubiegłym roku wywalczył zaledwie 3 punkty w 4 biegach, zaliczając najgorszy występ w całym sezonie.
Kiepska dyspozycja tych dwóch zawodników oznaczała zwykle klęskę gorzowian w Toruniu. W 2013 roku było 54:36, rok później 55:35, a w ubiegłorocznych rozgrywkach 56:33. Teraz najwięksi optymiści marzą o bonusie, a to oznacza konieczność wygrania 63:27. Nawet przy słabszej formie liderów Stali trudno uwierzyć w taki wynik.
Jest jeszcze aspekt finansowy. W środkowisku słychać, że gorzowski klub słono kosztują wysokie wygrane i budżet topnieje. Klub tego nie potwierdza, ale według nieoficjalnych informacji zawodnikom do końca rundy zaproponowano obniżenie stawek za punkty. Takie rzeczy nigdy pozytywnie nie odbijają się na formie i postawie drużyny. W ostatnią niedzielę Sta męczyła się z Betardem Wrocław na własnym stadionie. Bardzo słabo wypadł zwłaszcza Przemysław Pawlicki.
To starcie dwóch potencjalnie najmocniejszych ekip w lidze, z których dotąd tylko goście ten potencjał potwierdzili. Czy Get Well okaże się wybudzonym ze snu lwem? Z punktu widzenia sportowego gorzowian zadowoli bonus, który przybliży ich do zwycięstwa w rundzie zasadniczej. Zwycięstwo Stali w Toruniu praktycznie rozstrzygnie tą kwestię na dwie kolejki przed końcem rundy.
Większe znaczenie wynik może mieć dla torunian, którzy jeszcze mają szanse wskoczyć na 2. miejsce i w półfinale zapewnić sobie rewanż na własnym stadionie.
Motoarena czeka na krew
Mecz ze Stalą to nie tylko emocje sportowe. Tego dnia na Motoarenie można będzie również oddać krew lub wpisać się do bazy fundacji DKMS.
- Przyłączamy się do akcji i chcemy wspólnie „pokonywać nowotwory krwi”. Cały czas staramy się uczestniczyć w akcjach charytatywnych, tym razem postanowiliśmy zaprosić fundację DKMS na Moto-arenę. Zbieramy także chętnych do oddania krwi, zapisy prowadzimy na naszym profilu facebookowym - mówi prezes Ilona Termińska.
PGE Ekstraliga
- Falubaz Zielona Góra - MrGarden GKM Grudziądz, piątek, 19.30, nSport+
Goście bez Tomasza Golloba, Falubaz zapewne już z Alekandrem Łoktajewem, który wraca po dyskwalifikacji. Gospodarze są faworytem, choć to GKM bardziej potrzebuje zwycięstwa - 51:39. - ROW Rybnik - Unia Leszno, niedziela, 17.00
Remin beniaminka w Rybniku był jedną z większych niespodzianek 1. rundy. ROW walczy o uniknięcie barażu, Unia o play off i ta motywacja będzie mocniejsza. 43:47. - Betard Wrocław - Unia Tarnów, niedziela, 17.00
Goście już pogodzeni ze spadkiem, wrocławianie jeszcze wierzą w play off. Ta wiara ich poniesie - 52:38.