Zemsta na jubileusz „Masque“
W piątek sala TOK była wypełniona po brzegi za sprawą premiery nowego spektaklu grupy teatralnej „Masque“, która obchodziła 10-lecie.
Jubileusz zobowiązuje i na uroczystość przygotowano niezwykłą premierę. Reżyser wziął na warsztat klasyka - Aleksandra Fredrę. Tak poprzerabiał, że z oryginalnego tekstu zostało tylko 20 proc. Sztukę komplementował po obejrzeniu także Grzegorz Szlanga. - Tylko Wojciech Ziółkowski jest na tyle bezczelny, żeby poprawiać klasyka i to z powodzeniem - mówił.
Sztuka podobała się, a widzowie żywo reagowali salwami śmiechu w trakcie oglądania i nagradzali aktorów oklaskami. Po spektaklu były podziękowania, bo jubileusz skłania do podsumowań i gratulacji.
Dziękowano wszystkim, którzy przez dziesięć lat wspierali grupę „Masque“. Z tej okazji wydano też książkę, w które są zawarte wszystkie do tej pory wystawione sztuki. Były chwile wzruszenia, ale cała uroczystość przebiegała w radosnym nastroju. Nie zabrakło jubileuszowego tortu.