Ze ściany przy al. Piłsudskiego zniknął zakazany symbol. Utkany wielokulturowością mural ma nowe oblicze
Nie ma zgody na to by niekwestionowane symbole zła pojawiały się w przestrzeni publicznej. Tak mówili i swoją obecnością zamanifestowali ci, którzy w piątek przyszli na akcję odnawiania pięknego malowidła.
Zdenerwowało mnie, że ktoś tak głupio zniszczył taki ładny mural - przyznał 9-letni Piotr Kulesza, najmłodszy uczestnik akcji odnowienia muralu „Utkany wielokulturowością” przy al. Piłsudskiego.
- Temu kto to zrobił, nie będę dziękował, ale przynajmniej jest pretekst, byśmy mogli się tu spotkać - powiedział przewrotnie Dariusz Paczkowski, autor muralu.
W piątkowe popołudnie przyszło sporo ludzi w rożnym wieku i różnych nacji. Po to by wspólnie odnowić coś co kilka dni temu ktoś bezmyślnie zniszczył. Był także prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski, który przypomniał, że swastyka to faszystowski symbol wojny, nienawiści, nieszczęścia i śmierci milionów osób.
W dalszej cześci artykułu:
- Dowiesz się co pojawiło się w miejsce zakazanego symbolu
- Kto wsparł akcję
- Jak o odnowionym muralu wypowiadają się mieszkańcy
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień