Zbiornik Racibórz Dolny. Pięciu chętnych do budowy
Polsko-azerskie konsorcjum chce dokończyć zbiornik Racibórz Dolny za 768 milionów złotych. To najtańsza z pięciu rozpatrywanych ofert. Rozstrzygnięcie przetargu we wrześniu.
Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Gliwicach analizuje pięć ofert na dokończenie budowy zbiornika Racibórz Dolny, który ma kluczowe znaczenie dla bezpieczeństwa przeciwpowodziowego Opolszczyzny.
- Zmierzamy do tego, aby rozstrzygnięcie przetargu nastąpiło we wrześniu - mówi nto Linda Hofman, rzeczniczka prasowa RZGW Gliwice.
Najtańszą ofertę złożyło polsko-azerskie konsorcjum firm Energopol Szczecin oraz Euro-Asian Construction Corporation Evrascon. Gotowe jest ono dokończyć budowę zbiornika za 768 milionów złotych.
Druga w kolejności jest propozycja warszawskiego Budimeksu oraz hiszpańskiej firmy Ferrovial Agroman, które chcą zbudować zbiornik za 903 miliony złotych. Niewiele więcej domagają się za wykonanie zadania Chińczycy, którzy również stanęli do przetargu oraz całkowicie polskie konsorcjum, którego liderem jest firma Rafako z Raciborza. Najdroższą ofertę - na 1,2 miliarda złotych - przedstawili Włosi.
Co ciekawe, kwota za jaką ma być dokończona inwestycja, jest tylko o 170 mln zł niższa niż suma, za jaką miał być wybudowany cały zbiornik. To kolejny dowód na to, że wcześniej inwestycja była niedoszacowana.
To właśnie problemy finansowe hiszpańskiej firmy Dragados, która podjęła się zadania za kwotę 60 procent realnego kosztorysu spowodowały problemy z budową zbiornika. Pojawiły się przestoje, oszczędzano na materiałach i technologiach, co w przyszłości mogło się skończyć wielką katastrofą. Nowa Trybuna Opolska pisała o tym wielokrotnie.
Wskutek zaniedbań inwestycją zainteresowała się Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego. W październiku zeszłego roku Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Gliwicach zerwał umowę z głównym wykonawcą. Jak tłumaczył RZGW, „decyzja została podyktowana brakiem możliwości ukończenia kontraktu przez wykonawcę w założonym terminie i akceptowalnych kosztach”.
Nieoficjalnie wiadomo, że kwoty, jakie zaproponowano w przetargu na dokończenie zbiornika, są do zaakceptowania przez inwestora, czyli RZGW. Wcześniej obawiano się, że koszty inwestycji bardzo wzrosną, co doprowadzi do jej opóźnienia o kolejne lata. Zbiornik budowany jest od kilkudziesięciu lat.
Zbiornik Racibórz Dolny
Prace ruszyły w 2013 roku. Firma Dragados miała wybudować suchy zbiornik przeciwpowodziowy o powierzchni 26 km kwadratowych (mający chronić około 2,5 mln mieszkańców dorzecza Odry). Zgodnie z planem prace miały się zakończyć w 2017 roku, ale z usług hiszpańskiej firmy zrezygnowano w wyniku zaniedbać, stąd potrzeba ogłoszenia kolejnego przetargu.
Do tej pory udało się wykonać około 45 procent całej inwestycji. Wyrzucenie wykonawcy nie oznacza, że nic się nie dzieje na placu budowy. Mieszkańcy cały czas mogą obserwować ruch na powstającym zbiorniku. Od kilku miesięcy m.in. wzmacniano podłoże, rozbierano też budynki w Ligocie Tworkowskiej i Nieboczowach, a także szereg innych prac, na które zgodę wydał Bank Światowy.
Kolejny zapowiadany termin oddania inwestycji do użytku to jesień 2019 roku.
Powódź Tysiąclecia - film dokumentalny