Żary. Magistrat stawia na komfort pasażera

Czytaj dalej
Fot. Krzysztof Wrzeszcz
Kamila Kamiennik, MAK

Żary. Magistrat stawia na komfort pasażera

Kamila Kamiennik, MAK

Projekt komunikacyjny to wspólny pomysł urzędu i gmin ościennych. Finansowanie pochodzi z tzw. Kontraktu Lubuskiego.

Już niedługo w Żarach ma powstać nowoczesne centrum przystankowe, czyli takie jak w wielu miastach w całej Polsce. Dzięki temu pasażerowie nie będą musieli zastanawiać się, o której przyjedzie ich autobus, ponieważ na specjalnej elektornicznej tablicy będzie wyświetlone, czy pojazd jest opóźniony, czy przyjedzie zgodnie z rozkładem jazdy.

- Planujemy stworzenie w naszym mieście centrum przystankowego, które będzie udogodnieniem dla pasażerów. W związku z projektem powstanie poczekalnia z toaletą i kasą biletową, gdzie podróżny będzie mógł poczekać na swój kurs. W ramach przedsięwzięcia planujemy remont 18 wiat przystankowych, wprowadzenie kilku elektronicznych tablic informacyjnych. Przystanki zostaną poddane modernizacji, dzięki czemu zwiększymy komfort tych, którzy będą czekać na autobus - informuje Rafał Fularski, naczelnik wydziału infrastruktury technicznej i ochrony środowiska.

Pomysł spodobał się mieszkańcom Żar, którzy coraz częściej podróżują autobusami, ale teraz będą mieli szansę oczekiwać na swój kurs w dużo lepszych warunkach.

- Bardzo się cieszę, że w naszym mieście powstanie taka poczekalnia, szczególnie dla tych, którzy wsiadają do autobusu na ul.Ułańskiej. Tutaj brakowało takiego miejsca. Tablice elektroniczne to strzał w dziesiątkę! Dzięki temu będę wiedziała, czy mój autobus się spóźni, czy przyjedzie punktualnie - mówi Teresa Wojrowska.

Podobnego zdania jest Irena Przybysz, której pomysł z centrum przystankowym bardzo się podoba. - Fajnie, że takie miejsce powstanie w Żarach. Owszem, mamy jedno takie miejsce, ale nie wszyscy podróżują w dalsze rejony powiatu - mówi Irena Przybysz.
Większość mieszkańców zareagowała pozytywnie na wiadomość o powstaniu centrum przystankowym. Jednak znaleźli się ci, którym ten pomysł nie przypadł do gustu.

- Według mnie to strata pieniędzy. Po co nam jeszcze jedno takie miejsce w Żarach? Jak ktoś chce sobie poczekać na autobus pod dachem, wystarczy przejść się kilka metrów dalej. Jedyny plus tego pomysłu to tablice elektroniczne, chociaż wiadomo, one też czasami szwankują - mówi Bolesław z Żar.

Podobnego zdania jest również radna Edyta Gajda.- Pieniądze na projekt, na który dostaliśmy dofinansowanie, były już wcześniej zaplanowane w budżecie, zwłaszcza, że relaizujemy go wspólnie z naszym sąsiadem- Żaganiem, jednak uważam, że w mieście są ważniejsze potrzeby, niż podświetlane tablice przystankowe. W końcu Żary to nie metropolia. Lepiej byłoby pomyśleć o wspólnym zadaniu dotyczącym remontu chodników. Jestem przekonana, że obu miastach mieszkańców ucieszyłby ten pomysł. Ale jeśli ten pomysł ma usprawnić życie mieszkańco i uczynić je lepszym, czemu nie!

Koszt całego projektu wyniesie ok. 500 tys. zł.

Kamila Kamiennik, MAK

Dodaj pierwszy komentarz

Komentowanie artykułu dostępne jest tylko dla zalogowanych użytkowników, którzy mają do niego dostęp.
Zaloguj się

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2025 Polska Press Sp. z o.o.

Dokonywanie zwielokrotnień w celu eksploracji tekstu i danych, w tym systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji z niniejszej strony internetowej, w tym ze znajdujących się na niej publikacji, przy użyciu oprogramowania lub innego zautomatyzowanego systemu („screen scraping”/„web scraping”) lub w inny sposób, w szczególności do szkolenia systemów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji (AI), bez wyraźnej zgody Polska Press Sp. z o.o. w Warszawie jest niedozwolone. Zastrzeżenie to nie ma zastosowania do sytuacji, w których treści, dane lub informacje są wykorzystywane w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe. Szczegółowe informacje na temat zastrzeżenia dostępne są tutaj.