Żary. Brud, robactwo, szczury w boksach dla psów, karma pomieszana z odchodami czyli pieskie życie w żarskim schronisku
Lista nieprawidłowości, jakie wytykają byłe wolontariuszki schroniska, jest szokująca. Nieprawidłowości stwierdziła też kontrola zlecona przez wojewódzkiego lekarza weterynarii
- Zalegające odchody, wszechobecny odór moczu, wilgotne od niezbieranej wody posadzki w boksach zauważałyśmy, gdy przychodziłyśmy do schroniska- mówią: Anna Przydatek z Żar i Małgorzata Murasicka z Żagania, do niedawna wolontariuszki pracujące w żarskim schronisku. – W niektórych boksach psy stoją w wodzie, ale nie tylko, czuć też mocz. Widać, że dawno nikt tu nie sprzątał - opowiadały, pokazując zrobione przez siebie zdjęcia ze schroniska.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Polski,
- codzienne wydanie Polski,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.