Zapomniane muzeum wojskowe w Bydgoszczy. Sprzęt niszczeje, pieniędzy nie ma
Resort obrony znowu nie dał pieniędzy na budowę siedziby Muzeum Wojsk Lądowych na bydgoskiej Osowej Górze. Obiekty powoli popadają w ruinę, a zabytkowy sprzęt gnije na wolnym powietrzu.
Idea uruchomienia filii Muzeum Wojsk Lądowych na Osowej Górze przy Grunwaldzkiej, na terenie rozwiązanej jednostki wojskowej, liczy już kilka ładnych lat. Walka o ten teren stała się koniecznością, bo MWL mieszczące się przy ul. Czekaskiej na osiedlu Leśnym zaczęło się zwyczajnie dusić od ciężkiego sprzętu.
- Tereny na Osowej Górze zostały formalnie przejęte w grudniu 2017, otrzymaliśmy wówczas akt notarialny, który potwierdza przejęcie terenu na własność - mówi Wojciech Bartoszek, obecny dyrektor muzeum. Tyle że przejęcie tego miejsca wcale nie oznacza, że problemy zniknęły...
Nie ma w planach
Przypomnijmy, że 10 lat temu porozumienie w sprawie utworzenia filii MWL podpisał zastępca prezydenta Bydgoszczy, Maciej Grześkowiak. Sprzęt miał być eksponowany niedaleko powstającego wówczas Exploseum - na terenie dawnej niemieckiej fabryki materiałów wybuchowych D.A.G. Fabrik Bromberg.
Na liście intencyjnym jednak się skończyło z prostego powodu - zabytkowy sprzęt nie mógł stać na nieogrodzonym i niestrzeżonym terenie. A na ogrodzenie nie swojej własności Ministerstwo Obrony Narodowej kasy nie da. Osowa Góra wydawała się więc idealnym miejscem.
Tyle tylko, że i na to miejsce resort kasy nie daje.
Przeczytaj dalszą część artykułu.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień