Zanieczyszczenie powietrza, czyli trujący problem samorządów
Walka ze smogiem to jedno z najważniejszych zadań dla władz samorządowych, z którego już za 4 lata wyborcy będą rozliczać swoich włodarzy
Województwo śląskie - czarna wystpa smogu
Województwo śląskie to jedne z najgorszych miejsc w Unii Europejskiej pod względem jakości powietrza. Wielka czarna wyspa smogu. W sezonie jesienno-zimowym normy stężenia trujących pyłów PM 2.5 i PM 10 są przekraczane praktycznie codziennie, zarówno w miastach, jak i na wsiach. Odbija się to na naszym zdrowiu, powodując liczne choroby górnych dróg oddechowych, przewlekłą obturacyjną chorobę płuc (POcHP), zaostrzenia astmy czy po prostu złe samopoczucie. Dość dodać, że według różnych szacunków, smog w Polsce może zabijać nawet 40 tysięcy osób rocznie. A wszystko to głównie przez niską emisję, czyli zanieczyszczenia, które wydobywają się z kominów naszych sąsiadów palących byle czym, w byle jakich kotłach. Dlatego walka ze smogiem jest dziś jednym z głównych nurtów polityki samorządowej i czymś, z czego wyborcy rozliczą włodarzy za cztery lata.
Edukacja, prewencja i dopłaty w walce ze smogiem
Gminy walczą ze smogiem na trzy sposoby - edukacją (kampanie informacyjne), prewencją (patrole antysmogowe) i dofinansowaniami. Te ostatnie są najważniejsze, ponieważ wysokość dopłaty jest często czynnikiem decydującym o wymianie źródła ogrzewania. I tak Pszczyna, która uchodzi za jedno z najbardziej zanieczyszczonych miast, przystąpiła do programu „Stop Smog”, w ramach którego osoby o najniższych dochodach będą ponosić tylko do 10% kosztów inwestycji. Resztę pokryją środki przyznane przez Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii oraz gminna kasa. Dofinansowane będzie zarówno ocieplenie budynku, jak i podłączenie do nitki ciepłowniczej czy wymiana pieca. Podobne programy działają w Żywcu i okolicznych gminach - tam można uzyskać nawet 95% dofinansowania. Program dofinansowania jest obecny w praktycznie każdej gminie i mieście. Z pomocą przychodzi jeszcze rządowy program „Czyste Powietrze”, oferujący dopłaty do wymiany źródeł ciepła i modernizacji budynków. Skuteczność wszystkich programów można oceniać różnie, ale nie da się przecież zlikwidować wszystkich „kopciuchów” w ciągu kilku lat.
Drony i oczyszczacze w każdej gminie?
Oprócz dopłat, gminy prowadzą kampanie edukacyjne, informujące o szkodliwości smogu. Coraz więcej dzieci wie, że nie należy palić byle czym. Przed palcówkami edukacyjnymi stawiane są czujniki smogu, a w salach oczyszczacze powietrza, które przynajmniej częściowo niwelują zanieczyszczenie w pomieszczeniach. Gminy walczą także prewencyjnie. Nad kominami domów coraz częściej zobaczymy drony straży miejskiej badające skład dymu. Jeśli ktoś pali byle czym, dostaje mandat w wysokości 500 zł.
Każde działania wymierzone w walkę ze smogiem są dobre. Nie liczmy jednak, że problem zniknie z dnia na dzień. Najważniejsze, że zmiany zaczynają się powoli dziać.