Zagmatwane losy godła rządu londyńskiego i dwóch ludowych sztandarów. Co skrywa głubczyckie muzeum?

Czytaj dalej
Fot. Fot. sławomir draguła
Sławomir Draguła

Zagmatwane losy godła rządu londyńskiego i dwóch ludowych sztandarów. Co skrywa głubczyckie muzeum?

Sławomir Draguła

Godło z londyńskiej siedziby polskiego rządu na uchodźstwie zajmuje dziś honorowe miejsce w głubczyckim muzeum. Jego losy związane są z premierem Stanisławem Mikołajczykiem i Władysławem Zarembą, ludowcem spod Baborowa.

Doktor Barbara Piechaczek, sympatyczna blondynka, ale przede wszystkim historyk: z pasji, zamiłowania no i oczywiście z wykształcenia, podchodzi do jednej ze szklanych i wyczyszczonych do perfekcji gablot stojących na piętrze głubczyckiego ratusza. To tam mieści się Powiatowe Muzeum Ziemi Głubczyckiej, któremu szefuje dr Piechaczek.

  • Ukryty przez Zarembę przed Urzędem Bezpieczeństwa w 1946 roku sztandar głubczyckiego PSL-u zniknął na ponad 40 lat.
  •  Odnalazł się dopiero w wolnej Polsce. Natrafiono na niego przypadkowo w 1990 roku w klasztorze franciszkanów w Głubczycach.
  • Ale w głubczyckim muzeum wisi jeszcze jeden sztandar ludowców, ten przedwojenny. On też zniknął na dobrych kilkadziesiąt lat. Skrupulatnie ukrywany był najpierw przed niemieckim okupantem, później przed bezpieką. Powoli odsłania jednak swoje tajemnice...
Pozostało jeszcze 94% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Sławomir Draguła

Z mediami jestem związany od 1997 roku. Zaczynałem jako dziennikarz. Mam wieloletnie doświadczenie w redagowaniu lokalnych tygodników Nowej Trybuny Opolskiej oraz branżowego wydawnictwa Strefa Biznesu. Dziś stawiam na nowe technologie. Jestem wydawcą portali nto.pl i naszemiasto.pl. Odpowiadam też za pozycjonowanie i rozwój portali, które są niekwestionowanymi liderami odsłon oraz w liczbie unikalnych użytkowników w województwie opolskim. Prowadzę także profile społecznościowe obu medialnych marek. Współtworzyłem portal motoryzacyjny regiomopto.pl, obecnie motofakty.pl. Po odejściu od laptopa trenuję karate kyokushin i przerzucam ciężary na siłowni. Jestem też wielkim fanem motoryzacji, a szczególnie sportowych samochodów.



Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2025 Polska Press Sp. z o.o.