Agnieszka Romanowicz

Zabiorą działki pod trasę S5. I wszystko wyjaśnią [daty spotkań]

Pani Bożena z Niewieścina (z lewej) pytała m.in., czy ocaleje jej grusza, która przyjemnie ocienia dom. Okazało się, że nie Fot. Agnieszka Romanowicz Pani Bożena z Niewieścina (z lewej) pytała m.in., czy ocaleje jej grusza, która przyjemnie ocienia dom. Okazało się, że nie
Agnieszka Romanowicz

- Czy droga zabierze moją gruszę? - nawet na tak szczegółowe pytania odpowiadają eksperci w mobilnych punktach informacji dla drogi S5.

Wczoraj w Pruszczu zaczęły działać mobilne punkty informacji dla drogi S5. Na szczegółowe pytania mieszkańców odpowiadają przedstawiciele projektanta drogi, jej wykonawcy, a także Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

To pierwsze z cyklu spotkań, w których mogą uczestniczyć tylko właściciele gruntów objętych wywłaszczeniem pod trasę S5.

W naszym regionie dotyczy to około 4 tysięcy działek, w tym około 150 zamieszkałych. - Przede wszystkim odpowiadamy na pytania dotyczące szczegółowego przebiegu gruntów, które musimy zabrać pod S5 - tłumaczy Tomasz Okoński, rzecznik prasowy GDDKiA w Bydgoszczy.

- Mieszkańcy pytają również o odszkodowania, ale możemy udzielać tylko informacji ogólnych, ponieważ wypłatą odszkodowań zajmie się urząd wojewódzki. Nastąpi to po wydaniu decyzji na budowę S5 (to tzw. ZRID, czyli zezwolenie na realizację inwestycji drogowej - przyp. red.), szacunkowo za pół roku - dodaje Okoński.

Drogowcy uczulają też mieszkańców na uregulowanie spraw własnościowych w sądowych księgach wieczystych oraz danych osobowych znajdujących się w ewidencji mieszkańców prowadzonej przez starostwa powiatowe.

- Wszelkie pisma będziemy kierować pod adresy pozyskane z tej ewidencji. Chodzi o to, żeby trafiły pod właściwy adres - wyjaśnia Okoński. - To samo dotyczy ksiąg wieczystych. Zdarzają się sytuacje, że matka zmarła, wcześniej zapisała ziemię na czworo dzieci, ale to ona widnieje nadal w księgach jako jedyny właściciel. Nieuporządkowanie takich spraw może opóźnić wypłatę odszkodowań.

Podczas rozmów z mieszkańcami drogowcy informują również, gdzie dokładnie będą ustawione ekrany akustyczne.

- Rok później sprawdzimy ich skuteczność, przejdą także analizę akustyczną - zapewnia Okoński.

Pani Bożena z Niewieścina pytała, czy na pewno S5 będzie budowana. - Mój ojciec przewidział ją 57 lat temu, gdy sadził sad. Temat wypłynął niedługo później i wracał co kilka lat. Dwanaście lat temu poprzedni wójt pokazał nam już plany tej drogi. Ludzie przestali się rozbudowywać, niektórzy nawet płoty naprawiać. Niewieścin niepotrzebnie przez tyle lat był smutny. Czy teraz na pewno nie skończy się tak samo?

- Jeszcze nigdy ta inwestycja nie była tak zaawansowana - uspokajał Okoński.

Świadczą o tym również mobilne punkty informacji. - To nasza inicjatywa. Chcemy, żeby nie było problemów, żeby wszystko poszło sprawnie - dodaje Okoński.

Daty części spotkań są już wyznaczone (podajemy poniżej):

Agnieszka Romanowicz

Bardzo lubię pisać i jestem wyczulona na krzywdę - to główne powody, dla których zostałam dziennikarką. Na co dzień piszę o wszystkim, a moje działki w „Gazecie Pomorskiej” to zdrowie psychiczne, uchodźcy, gaz łupkowy i pszczelarstwo. Interesuję się architekturą i kocham wieś.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.