Z Czarnobyla zniknęli ludzie, zostały psy. Ratuje je Łukasz Zawadzki z Rzeszowa

Czytaj dalej
Fot. Archiwum prywatne
Marlena Bogdan

Z Czarnobyla zniknęli ludzie, zostały psy. Ratuje je Łukasz Zawadzki z Rzeszowa

Marlena Bogdan

Łukasz Zawadzki, rzeszowianin, alpinista przemysłowy, dostał nagrodę za odwagę. Był jednym z dwóch Polaków, którzy ruszyli na pomoc bezdomnemu psu. Zwierzak utknął na dachu budowanego nad elektrownią jądrową w Czarnobylu sarkofagu.

- Pamiętam scenę, która zrobiła na mnie ogromne wrażenie - opowiada Łukasz Zawadzki.

Rozmawiamy przez telefon, bo Łukasz ciągle jest na Ukrainie. Kilka godzin przed rozmową wrócił z pracy przy budowie sarkofagu w Czarnobylu.

- Często jeździłem z wycieczkami, które odwiedzały „strefę zero”. W jednym z bloków leżało ciało psa. Wyglądało tak, jakby ktoś postawił tu figurę psa, a to zwierzę zginęło w tym miejscu, czekając na powrót swoich właścicieli. To był dla mnie taki pomnik tego, co się tu wydarzyło - zawiesza głos. - A potem jakiś idiota, nastolatek, który przyjechał tu, żeby zrobić sobie selfie, rozłupał tego pasa kopniakiem - opowiada. - Podobno pies leżał tam od 30 lat i w jednej chwili, przez czyjąś głupotę, rozsypał się w popiół.

W kwietniu 1986 roku, po wybuchu w elektrowni jądrowej w Czarnobylu, miasto ewakuowano w kilka godzin. Ludzi zabrano, psy zostały. Przez lata nikt nie dostrzegał problemu. Zwierzęta rozmnażały się i dziczały.

- Dzisiaj są ich tu setki - mówi Łukasz. - Mieszkańcy się nimi nie przejmują, źle je traktują.

W dalszej części przeczytasz:

  • jakie mniej lub bardziej wiarygodne historie na temat bezdomnych zwierząt opowiadają ludzie w Czarnobyli
  • jak łukasz uratował psa, który siedział na sarkofagu
  • czym jest dziś Czarnobyl dla turystówi, a czym dla byłych mieszkańców

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Polski,
  • codzienne wydanie Polski,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Marlena Bogdan

Dodaj pierwszy komentarz

Komentowanie artykułu dostępne jest tylko dla zalogowanych użytkowników, którzy mają do niego dostęp.
Zaloguj się

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2023 Polska Press Sp. z o.o.