Wszyscy stęskniliśmy się za kinem. Ludzie będą ostrożni, ale zaczną przychodzić do kina

Jerzy Miśkiewicz z kina Pionier opowiada o pustym kinie w czasach pandemii, wiernych widzach i przyjaciołach, którzy go wspierali w trudnym czasie.

Od 6 czerwca kino Pionier mogłoby być otwarte, ale jeszcze nie będzie. Jak pan się przygotowuje do tego otwarcia i na kiedy je pan planuje?

Właściwie to te przygotowania trwają cały czas. Na pewno nie ruszymy 6 czerwca. Przewiduję, że najwcześniej ruszymy 19 czerwca. Po pierwsze – potrzebne jest bezpieczeństwo widzów, to jest najważniejsze.