Wrzeszczał, bił i chciał partnerkę zabić młotkiem
Sprawa bulwersującej zbrodni domowej trafiła do sądu. Prokuratura Okręgowa w Słupsku oskarża Rafała N. o próbę zabójstwa swojej partnerki
– Aktem oskarżenia Prokuratura Okręgowa w Słupsku zakończyła postępowanie prowadzone przeciwko 33-letniemu mieszkańcowi Człuchowa Rafałowi N., który w nocy 27 grudnia ubiegłego roku usiłował zabić swoją konkubinę – informuje Jacek Korycki, rzecznik Prokuratury Okręgowej. – Oskarżony zadał kobiecie ciosy w głowę młotkiem ciesielskim. Pokrzywdzona uniknęła śmierci dzięki skutecznej obronie.
Para żyła ze sobą 12 lat, wychowując dwoje małoletnich dzieci. Według śledztwa, od września 2015 do grudnia 2016 roku Rafał N. znęcał się nad konkubiną psychicznie i fizycznie. Wulgarnie ją wyzywał, pluł jej w twarz, oblewał ją w nocy podczas snu zimną wodą, zrzucał na nią niedopałki papierosów. W ten sposób namawiał kobietę do współżycia seksualnego. Kiedy pokrzywdzona odmawiała, oskarżony wszczynał awantury, wpadał w szał, wykazując jeszcze większą agresję. Gdy konkubina poinformowała go o zamiarze odejścia, groził jej zabójstwem. W czasie awantur bił kobietę po twarzy, kopał po całym ciele, rzucał w nią różnymi przedmiotami. Ofiara przemocy domowej wyprowadziła się z dziećmi do koleżanki.
Jednak 27 grudnia ok. godz. 23 kobieta przebywała w swoim mieszkaniu w łazience. Wtedy mężczyzna zaatakował ją młotkiem ciesielskim.
– Pokrzywdzona osłaniała się rękami, błagając, by tego nie robił. Po zadaniu kilkunastu ciosów oskarżony przewrócił konkubinę i zaczął ją dusić, krzycząc przez cały czas, że ją zabije. Kiedy kobieta straciła przytomność, mężczyzna pozostawił ją i uciekł z miejsca zdarzenia – opisuje prokurator. – Pokrzywdzona doznała licznych ran tłuczonych głowy, twarzy oraz obu rąk. Nie ulega wątpliwości, że w czasie zdarzenia sprawca naraził ją na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia bądź wystąpienia ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Rafał N. przyznał się tylko do znęcania. Nie wykluczył jednak, że usiłował zabić kobietę, ale nie chciał tego zrobić. Podczas kolejnego przesłuchania przyznał się do zarzuconych mu czynów i odmówił złożenia wyjaśnień. Rafał N. jest aresztowany. Grozi mu dożywocie.