Woda ma płynąć do lasów i stawów
Gmina Dąbrowa chce, aby woda z odkrywek firmy Lafarge zasiliła okoliczne zbiorniki. To ma być recepta na suszę.
Woda z odkrywek zamiast płynąć do Noteci ma zasilać zbiorniki i kanały melioracyjne. Jak podkreślają przedstawiciele gminy, to innowacyjne i śmiałe rozwiązanie.
Według informacji gminy, rocznie z odkrywki do Noteci wpływa 2 miliony metrów sześciennych wody. Przez ukształtowanie terenu w gminie Dąbrowa najbardziej odczuwalne są skutki działalności odkrywki. Odpływają w kierunku odkrywki wody gruntowe i podziemne. Efekt to osuszanie terenu. Brak wody coraz bardziej doskwiera mieszkańcom. Przypomnijmy, że gmina prowadzi rekultywację stawów. Ich oczyszczenia ma dobrze wpłynąć na retencję wody. W 2015 roku przystąpiono do rekultywacji zbiornika w Mierucinie. W tym roku wykonano pogłębienie i odmulenie stawu w Krzekotowie. Jeszcze w tym roku ma być zrekultywowany zbiornik w Szczepanowie.
Skierowaniem do gminy wód z odkrywek Lafarge zainteresowanie są także Lasy Państwowe. Gmina Dąbrowa leży na terenie Nadleśnictwa Gołąbki. Nadleśnictwo jest zainteresowanie takim poprowadzeniem wody, aby zasiliła ona leśne zbiorniki, teraz wyschnięte. Stąd woda popłynie do rowów melioracyjnych.
- Firma Lafarge płaci do Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska za każdy m sześcienny wody odprowadzonej do Noteci, dlatego też powinna być zainteresowana poparciem zamierzeń gminy i nadleśnictwa - informuje urząd gminy w Dąbrowie. - Sam projekt przejęcia wody z odkrywki wydaje się bardzo ciekawy, korzystny dla wszystkich zainteresowanych stron. Dziś trudno mówić o jego kosztach. Nadleśnictwo Gołąbki już wydzieliło pulę środków finansowych na opracowanie dokumentacji projektowej tego przedsięwzięcia.
Wójt Dąbrowy, Marcin Barczykowski pierwsze rozmowy w sprawie wody z przedstawicielami Nadleśnictwa Gołąbki odbył już w 2015 roku. Pod koniec lutego odbyło się spotkanie informacyjne komisji rolnictwa rady gminy, szefa komisji komunalnej Marka Cyroka oraz prezesa Gminnej Spółki Wodnej Eugeniusza Majka z przedstawicielem leśnictwa Jackiem Piskorskim.
Zasilanie zbiorników wodą z odkrywek nie jest nowym pomysłem. Od dawna mówi się, że woda z wielkopolskich odkrywek węgla brunatnego płynąc rurociągami zasili m.in. jezioro Ostrowskie.