Włodzimierz Nahorny. Przy czarnym skrzydle pięknego fortepianu
Pianista, postać ikoniczna nie tylko dla jazzu, ale i dla muzyki rozrywkowej. Jego osobę i bogaty dorobek artystyczny najtrafniej oddaje jedno krótkie słowo: „maestro”. W środę 8 lipca wystąpił ze swoim triem jazzowym w Lublinie i przy tej okazji rozmawialiśmy z mistrzem fortepianu, Włodzimierzem Nahornym.
Na koncercie w Klubie Muzycznym CSK usłyszeliśmy materiał z pana ostatniej płyty „Ballad Book - okruchy dzieciństwa”. Była to sentymentalna, retrospekcyjna podróż jazzowa do czasów dzieciństwa. Jak pan wspomina tamte czasy?
Trwała wojna, Rodzicie uciekając z Wołynia, szukając schronienia, trafili do Radzynia Podlaskiego.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień