Witaszczyk na dziś: Strach oddychać!
Jeszcze miesiąc temu mało który Polak przejmował się jakimś smogiem. Jeśli coś na ten temat wiedział, to na ogół był przekonany, że problem go nie dotyczy.

Chyba, że mieszkał w Krakowie, który od lat pełni rolę smogowej stolicy Polski. Tymczasem okazuje się, że Żywiec, Pszczyna, Rybnik, Opoczno i kilka innych miast pod względem bylejakości powietrza biją Kraków na głowę. Dlaczego dopiero teraz, a nie np. 20 lat temu, ktoś podniósł alarm smogowy na cały kraj i straszy Polaków chorobami i przedwczesnym zgonem? Przecież smog nie zaatakował nas z dnia na dzień. Czy ktoś dojrzał okazję i chce na smogu zarobić? Niewykluczone. Do łatwego zgarnięcia są miliony, a może nawet miliardy.
O czyste powietrze nad Polską należy walczyć. Na ten cel warto wyłożyć państwowe i unijne pieniądze. Ale nie za pośrednictwem Funduszu Ochrony Środowiska. Są prostsze, tańsze i skuteczniejsze sposoby. Naprawdę!