Witaszczyk na dziś: Popłatna robota czeka!
Fiaskiem zakończyły się rozmowy nauczycielskich związkowców z minister edukacji. Anna Zalewska nie chce dać nauczycielom 1000 zł podwyżki. Będzie strajk? Możliwe.
Dawno minęły czasy, kiedy nauczyciele pokornie czekali aż zdrożeje wódka. W zamierzchłym PRL był to nieomylny sygnał, że wkrótce dostaną podwyżki.
Niewielkie, bo w tym fachu nigdy nie było kokosów, chociaż dawniej na etacie trzeba było pracować znacznie dłużej niż teraz. A w ogóle, dziwne, że ludzie kurczowo trzymają się szkoły. Gdzie indziej zarabia się lepiej.
Według „Gazety Wyborczej”, rusycystka Martyna Wojciechowska bierze w Narodowym Banku Polskim 65 tysięcy zł miesięcznie + boki. Wystarczy? Zatem poloniści, angliści etc.: wyślijcie CV i list motywacyjny do prezesa NBP Adama Glapińskiego. To dobry człowiek!