Witaszczyk na dziś: Jedź pan tramwajem!
Rząd idzie na rekord! Wczoraj w Warszawie chłopcy rozbili trzecią rządową limuzynę. Tym razem pasażerem był wiceminister obrony Bartosz Kownacki, ekspert od widelców.
Z wcześniejszych poważnych kolizji z życiem uszli szef Kownackiego Antoni Macierewicz i Beata Szydło, nadszefowa obu panów. Nie wiadomo, ile drobniejszych kolizji zaliczyły rządowe pojazdy. Niemniej straty idą w miliony.
Sama tylko kasacja pancernika pani Szydło kosztowała nas 2,5 miliona. Oczywiście, trochę pieniędzy wróci do państwowej kasy, kiedy rozbite samochody sprzeda się na złom. Są wykonane z porządnej, niemieckiej blachy.
W rejonie Sieradza, gdzie w czasie wojny rozbijały się niemieckie pociski V2, do dziś pokazują patelnie wykonane domowym sposobem z aluminiowego poszycia rakiet.
A poważnie? Czy taki wiceminister Kownacki musi po Warszawie wozić tyłek rządowym autem. Nie może tramwajem jak normalny człowiek?