Wisiał w katedrze przez trzysta lat. Potem zaginął i w końcu się odnalazł
Miał prawie cztery metry wysokości i trzy szerokości. Był zrobiony z mosiądzu, a bił z niego blask aż 30 świec! Niedawno odkryto go w Słupsku i teraz czeka na transport do Koszalina
Ten wielki świecznik nosił nazwę „korona piwowarów”, bo ufundował go właśnie ten koszaliński cech. Został zamówiony w 1607 roku, u norymberskich mistrzów. Prace nad nim trwały rok czasu, a koszt zamknął się bardzo dużą jak na ówczesne czasy kwotą 463 florenów. Gotowy świecznik zawisł w katedrze w Koszalinie w 1608 roku i stanowił jej niezwykłą ozdobę do 1945 roku.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień