Fani futbolu w klubowym wydaniu mogą zacierać ręce. Zaczynają się rozgrywki ligowe w Anglii i Francji. W Hiszpanii i Niemczech grają o Superpuchar.
Liga angielska przez wielu uznawana jest za najlepszą na świecie. Tempo gry, walka, zaangażowanie, duża zmienność akcji i wyniku oraz niespodzianki, świetna realizacja telewizyjna, ogromne zainteresowanie mediów i kibiców - to atuty nie do przecenienia.
Poprzedni sezon zakończył się sensacyjnym triumfem Leicester. „Lisy” pogodziły wszystkich wielkich z Londynu (Arsenal, Chelsea, Tottenham) i Manchesteru (City i United) oraz Liverpool. Teraz trudno sobie wyobrazić powtórkę, ale warto kibicować ekipie Claudio Ranieriego choćby z tego powodu, że do Marcina Wasilewskiego dołączył Bartosz Kapustka. Były gracz Cracovii za blisko 5 milionów euro trafił do mistrza Anglii. 19-latek zyskał uznanie dzięki dobrym występom podczas Euro. Czy przełoży je na wywalczenie miejsca w podstawowym składzie Leicester lub przynajmniej w miarę regularną grę? Okazji do wykazania będzie miał dużo, ponieważ „Lisy” rywalizować będą na czterech frontach. Tylko od niego zależy jaką pozycję wywalczy sobie w ekipie Ranieriego.
Sprawdzian dla Guardioli
Jednak to nie Leicester ogniskowało uwagę ale Manchester. Włodarze City i United przystąpiły do frontalnego ataku, by odzyskać nie tylko panowanie w Anglii, ale także w Europie, a w przypadku tego pierwszego klubu chodzi o zawojowanie Starego Kontynentu.
Nowym menedżerem „The Citizens” został Pep Guardiola. Przychodzi do niebieskiej części Manchesteru w glorii tego, który czego się nie dotknie, to zamienia to w złoto. Jednak na jego profilu pojawiła się skaza. O ile z Barceloną zdobył wszystko, tak w Bayernie Monachium nie udało mu się wygrać Ligi Mistrzów, a po to ściągany był do stolicy Bawarii. Mistrzostwo Niemiec jest jakby z góry przypisane Bayernowi z racji ogromnej przewagi nad resztą stawki na każdym polu, przede wszystkim finansowym. Powstaje wiele pytań, a to najważniejsze brzmi: jak Guardiola poradzi sobie w Anglii, która uchodzi na najtrudniejszą ligę świata i najbardziej wyrównaną. W Hiszpanii rywalizował praktycznie z Realem Madryt, a w Niemczech nie miał praktycznie konkurencji.
Powtórka z La Liga
Ostatnie trzy sezony dla kibiców United to była droga przez mękę. Zespół wypadł z czołowej czwórki, pomimo ogromnych nakładów. Blask „Czerwonym Diabłom” ma przywrócić Jose Mourinho. Portugalski menedżer zaczął pracę od wysokiego c, przeprowadzając dwa najbardziej spektakularne transfery lata. Namówił na grę w MU Zlatana Ibrahimovicia, któremu skończył się kontrakt w Paris Saint-Germain, pozyskując go tym samym za darmo. Z kolei z Juventusu Turyn kupił za 105 milionów euro Paula Pogbę, robiąc z francuskiego pomocnika najdroższego piłkarza świata!
105 milionów euro zapłacił Manchester United Juventusowi Turyn za transfer Paula Pogby
Mourinho już zaczął zanotował pierwszy sukces, bo w meczu o „Tarczę Wspólnoty” pokonał Leicester 2:1. Jednak najważniejsze jest mistrzostwo i powrót do Champions League.
Media i kibice już ostrzą sobie zęby na trenerski pojedynek pomiędzy Guardiola i Mourinho, licząc na powtórkę z La Liga, kiedy prowadzone przez nich Barcelona i Real ogniskowały uwagę nie tylko sportowego świata.
Stolica nie chce być gorsza
Oba Manchestery są głównymi kandydatami do mistrzostwa. Szyki będą chciały im popsuć kluby z Londynu. Fani Arsenalu czekają na tytuł już 12 lat. Czy Arsene Wenger w 21. roku pracy w końcu znowu zatriumfuje?
Z klubów ze stolicy tylko Chelsea ostatnio potrafiła przeciwstawić się drużynom z Manchesteru. Po ubiegłym fatalnym sezonie, w którym „The Blues” jako obrońcy tytułu zajęli dopiero 10. miejsce posadą zapłacił Mourinho. Porządek na Stamford Bridge ma zaprowadzić Antonio Conte, który z Juventusu uczynił hegemona we Włoszech, a ostatnio z dobrym skutkiem prowadził kadrę Italli.
O mistrzowie marzą fani Tottenhamu. Mauricio Pochettino od kilku sezonów konsekwentnie buduje silny zespół, który pnie się w ligowej hierarchii.
Do grona zespołów, które będą walczyć o tytuł trzeba zaliczyć także Liverpool. Juergen Klopp, który od października 2015 jest menedżerem „The Reds” buduje go na swoją modłę. Włodarze klubu z Anfield Road liczą, że Niemiec uczyni z „Czerwonych” drugą Borussię Dortmund, która rzuciła rękawice Bayernowi.
Polscy fani prócz trzymania kciuków za Kapustkę i Wasilewskiego powinni kibicować Arturowi Borucowi i Łukaszowi Fabiańskiemu, którzy bronią w Bournemouth i Swansea.
Już na inaugurację mamy klasyk, w którym Arsenal podejmie Liverpool.
Pół kadry we Francji
Po Euro 2016 polscy piłkarze zaczęli być cenieni we Francji. Do tej pory nad Sekwaną mieliśmy jednego przedstawiciela. Był nim Kamil Grosicki, występujący w Rennes. Teraz polska kolonia we Francji liczy czterech graczy i są to podstawowi reprezentanci kraju.
Jeszce przed mistrzostwami Europy Olymipique Lyon, a więc wicemistrz kraju pozyskał Macieja Rybusa z Tereka Grozny.
W trakcie turnieju wielkim echem, nie tylko w Polsce, ale i całej Europie odbiło się kupno Grzegorza Krychowiaka przez Paris Saint-Germain. Mistrzowie Francji zapłacili Sevilli za Polaka aż 33 miliony euro. Nie mniej spektakularny był transfer Kamila Glika. Stoper Torino powędrował do Monaco za 11 mln.
PSG pomimo odejścia Ibrahimovicia jest głównym kandydatem do obrony tytułu i tylko jakiś kataklizm mógłby odebrać paryżanom mistrzostwo. Katarscy właściciele PSG chcą w końcu zawojować Ligę Mistrzów. W związku z tym zatrudnili Unaia Emery’ego, który z Sevillą święcił sukcesy w Lidze Europy.
Start w Hiszpanii i Niemczech
W Hiszpanii i Niemczech oficjalny start sezonu. Jeszcze nie ligowego, ale o Superpuchary zagrają Sevilla z Barceloną i Borussia Dortmund z Bayernem Monachium.
Sevilla po odejściu kluczowych piłkarzy i Emery’ego dopiero buduje swoją nową tożsamość pod wodzą Jorge Sampaoliego, który wcześniej z sukcesami prowadził reprezentację Chile. W Barcelonie bez większych zmian.
Polscy fani z zaciekawieniem będą czekać spotkania ekip z Dortmundu i Monachium z racji na pojedynek Łukasza Piszczka z Robertem Lewandowskim. W Bayernie jako trener oficjalnie debiutuje Carlo Ancelotti, który zastąpił Guardiollę.
Do zobaczenia w TV:
- sobota:
- Hull - Leicester (13.40, Canal+ Sport 2),
- Everton - Tottenham (15.55,C+S),
- Girondins Bordeaux - Saint-Etienne (17, Eleven),
- Manchester City - Sunderland (18.25, C+S2),
- Metz - Lille (20, Eleven Sports);
- niedziela:
- Bourenemouth - Manchester United (14.25, Canal+),
- Nancy - Olympique Lyon (15, Eleven),
- Arsenal - Liverpool (16.55, C+S2),
- Nice - Rennes (17, Eleven),
- Borussia D. - Bayern (20.30, Eurosport 2),
- Sevilla - Barcelona (21.55, C+S).