Więcej nieletnich przestępców
W tym roku policja zatrzymała już 25 procent więcej młodych ludzi niż w 2015. Nastolatkowie częściej biją, kradną i biorą narkotyki.
Próbowała przemycić do więzienia w Koronowie 32 gramy amfetaminy i 148 sztuk białych tabletek. Kto? 16-latka.
- Podczas przeszukania miejsca, w którym mieszka nastolatka, kryminalni znaleźli jeszcze 236 sztuk tabletek. Narkotest wskazał, że zawierają pochodne amfetaminy - mówi młodszy aspirant Piotr Duziak z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. Teraz sprawą nastoletniej przemytniczki zajmie się sąd rodzinny.
Na ścieżce bezprawia
W ubiegłym roku w Bydgoszczy zatrzymano z kolei chłopców w wieku 15 i 17 lat, którzy próbowali włamać się do zaparkowanego w centrum miasta forda.
Kilka tygodni wcześniej 15-latek był też sprawcą fałszywego alarmu bombowego. Z policyjnych danych wynika, że coraz częściej nieletni wchodzą na drogę bezprawia.
W 2015 roku na ponad 40 tysięcy przestępstw popełnionych w Kujawsko-Pomorskiem prawie 1,5 tys. dopuściły się osoby, które nie ukończyły 18 roku życia. Nieletnich podejrzanych było natomiast ponad 1,7 tys.
W naszym regionie odsetek nieletnich sprawców przestępstw i tak nie jest wysoki i wynosi (w odniesieniu do roku 2015) około 3 procent. Alarmujące są za to dane analityków Komendy Głównej Policji, które mówią o przestępczości nieletnich w skali całego kraju.
Co kradzieżą już nie jest
Gorzej (w odniesieniu do naszego podwórka) było w 2014 roku. Wtedy w regionie policjanci zatrzymali aż 1019 podejrzanych, którzy jeszcze nie mieli dowodów osobistych. A w 2013 było ich aż 1,4 tys. Skąd taki spadek liczby podejrzanych w regionie w 2015 roku?
Robert Lubrant, były policjant, a obecnie szef Stowarzyszenia Bezpieczeństwo Dziecka, wyjaśnia: - Chodzi o przyjętą inną kwalifikację czynów, które są w świetle prawa przestępstwami. Po zmianie przepisów na przykład przestępstwem nie jest już kradzież rzeczy o wartości od 250 zł, tylko od 400 zł. W ten sposób spada - ale tylko pozornie w statystykach - liczba kradzieży i... kradnących. Żeby mieć pełen obraz sytuacji, powinno się zsumować wszystkie przestępstwa i wykroczenia dokonywane przez młodzież.
Najmłodsi przestępcy
Faktem jest za to, że przestępcy stają się coraz młodsi. Bywa, że na przestępczą drogę - choć trudno w to uwierzyć - wstępują już nawet dzieci.
Taka historia wydarzyła się kilka lat temu w Bydgoszczy. W ubiegłym roku pracownica centrum handlowego w centrum miasta nie mogła uwierzyć własnym oczom, gdy zauważyła, że z głównej sali marketu przy ulicy Kruszwickiej wymknęły się dzieci z wózkiem pełnym zabawek.
Łupem były między innymi: domek dla chomika, lalka Barbie, chipsy, słodycze i napoje. Był to zdecydowanie najmłodszy gang w historii Bydgoszczy. W jego skład wchodziła 9-latka i dwóch chłopców mających po 7 lat. Jak nieoficjalnie ustaliliśmy, buszowali między regałami centrum handlowego przy ul. Kruszwickiej.
Dzieci zostały zatrzymane po tym, gdy ochrona sklepu zorientowała się, że właśnie wymknęły się z głównej sali. Pracownicy oszacowali, że dzieci próbowały ukraść towar o łącznej wartości około 700 zł.
Alarmujące dane
Z podsumowania KGP opisującego pierwszy kwartał 2016 r. wynika, że zatrzymano aż o 25 procent więcej młodych (nieletnich) podejrzanych niż to miało miejsce w okresie od stycznia do końca marca 2015 roku.
Ich udziałem były 11 163 pobicia, napady, kradzieże i przypadki handlu oraz ukrywania narkotyków. Rok wcześniej nastolatkowie stali się sprawcami prawie 9 tys. czynów karalnych. Liczba występków popełnionych przez młodocianych przestępców wzrosła zatem o ponad 2,1 tys. - Do tych danych warto podejść ostrożnie. Dotyczą tylko trzech miesięcy. Ale faktem jest, że młodzi przestępcy bywają coraz bardziej zuchwali - mówi policjant wydziału kryminalnego.