Tomasz Rusek

Widzimy plusy „Rodziny 500+” [interaktywna grafika]

Widzimy plusy „Rodziny 500+” [interaktywna grafika]
Tomasz Rusek

Wielki sondaż „Gazety Lubuskiej” i 17 innych dzienników regionalnych Polska Press Grupy. Lubuszanie dobrze oceniają program „Rodzina 500+”. Ale chcieliby pieniędzy na każde dziecko.

Z sondażu, jaki wykonaliśmy w całej Polsce, w tym oczywiście w Lubuskiem, wynika, że program „Rodzina 500+” cieszy się wielkim poparciem. Więcej z tego powodu w pani dumy czy radości?
Elżbieta Rafalska, minister rodziny, pracy i polityki społecznej: Jest jedno i drugie. Ale przede wszystkim mam pewność, że to nowa jakość i wielka pomoc dla rodziców. Cieszę się też, że nasz pomysł doceniają inne partie i ich wyborcy. To pokazuje, że bez względu na różnice wszyscy widzimy pewne oczywiste potrzeby, które od wielu lat czekały na zaspokojenie. Dlatego jestem przekonana, że ciężko będzie znaleźć wśród rodzin przeciwników programu.

Mówi pani o nowej jakości, a przecież wiele rodzin korzystało i korzysta wciąż z różnych form pomocy.
Oczywiście, ale takiego programu nie było w Polsce nigdy. Wiem, wiele rządów deklarowało pomoc rodzinom, jednak dopiero my pokazaliśmy determinację, znaleźliśmy pieniądze i od słów przeszliśmy do czynów: wprowadziliśmy tę formę wsparcia. Formę odważną, pewnie wymagającą ciągłego doskonalenia, jednak to jest pierwszy krok i jestem pewna, że 500+ wielu polskim rodzicom pomoże związać koniec z końcem i sprawi, że utrzymanie dzieci będzie łatwiejsze. Co ważne, myślę, że najbardziej odczują to rodziny z mniejszych miast, miasteczek, wsi. W metropoliach i dużych miastach rodzicom jest nieco łatwiej przeżyć miesiąc, znaleźć wsparcie z tego czy innego źródła. Na wsi to często trudniejsze. Dlatego w niewielkich gminach i wsiach 500 złotych na drugie i kolejne dzieci to będzie solidna, comiesięczna pomoc. Tam te pieniądze były, są i będą najbardziej potrzebne. To przecież 6.000 złotych na dziecko w skali roku. Przy kilku pociechach robi się z tego konkretne wsparcie, które można przeznaczyć na potrzeby rodziny.

Sondaż GL i PPG
Create pie charts

No właśnie. Gdy zapytaliśmy w sondażu, czy 500 złotych na dziecko powinno być naliczane bez warunków już od pierwszej pociechy, większość respondentów odpowiedziała tak. Jest na to szansa?
Odpowiem wprost: nie widzę takiej szansy. Wtedy na program potrzebowalibyśmy dwa razy więcej pieniędzy. A na dziś ich nie ma i w najbliższej przyszłości w budżecie ich nie będzie. Poza tym założenie, cała koncepcja programu 500+ zakłada wspieranie tych, którzy mają minimum dwoje dzieci. Ma to też być odpowiedź państwa na demograficzne problemy kraju. Nie chodzi o to, by rodziny decydowały się na dziecko z powodu tego świadczenia (takie były kpiące głosy niektórych przedstawicieli opozycji - dop. red.). Chodzi o to, by decydując się na powiększenie rodziny o kolejne dziecko, rodzice mieli świadomość, że ich państwo docenia ten trud i będzie pomagać w miarę swoich możliwości. A na dziś stać nas na taką formę i takie zasady tej pomocy.

Dziś w Gorzowie w biurze poselskim jest pani dyżur. Będzie go pani pełnić osobiście?
Tak, będę.

Spodziewa się pani pytań o program „Rodzina 500+”?
Co prawda lista spotkań jest już chyba zamknięta (z minister Rafalską rozmawialiśmy w piątkowe popołudnie - dop. red.), jednak nie wykluczam, że ktoś mnie o to zapyta. Prawda jest taka, że w ostatnich dniach wszyscy mnie o to pytają (uśmiech).

To największy sondaż

Widzimy plusy „Rodziny 500+” [interaktywna grafika]
Grzegorz Jakubowski/Polska Press Elżbieta Rafalska, minister rodziny, pracy i polityki społecznej: - Ten program pomoże rodzinom.

Fakty, ciekawostki, komentarze

Ustawę „Rodzina 500+” prezydent RP Andrzej Duda podpisał w środę.
Założenie jest takie, że rodzice będą otrzymywali świadczenie wychowawcze w wysokości 500 zł co miesiąc na drugie i kolejne dziecko niezależnie od dochodu. Rodziny, w których dochód nie przekracza 800 zł netto na osobę lub 1.200 zł (w rodzinach wychowujących niepełnosprawne dziecko) - otrzymają je również na pierwsze lub jedyne dziecko. W sumie w całej Polsce programem objętych zostanie niemal 2,7 mln rodzin wychowujących 3,7 mln dzieci.

W piątek ruszyły szkolenia dla pracowników, którzy program będą obsługiwali w gminach.
U nas - w Lubuskim Urzędzie Wojewódzkim - ruszą w czwartek.

Szkolenia będą przeprowadzane u wojewodów.
Mają w nich brać udział osoby, które faktycznie będą obsługiwać rodziny uprawnione do świadczenia.

Do gmin trafią instrukcje, jak ma wyglądać wdrażanie programu „Rodzina 500+”.
Będzie to poradnik z praktycznymi poradami i odpowiedziami na najczęściej zadawane pytania.

W Lubuskiem programem „Rodzina 500+” objętych będzie 107 tys. dzieci z 78 tys. rodzin.
Urząd wojewódzki już rozdysponował między lubuskie gminy 445 mln zł. Obsługą programu ma się zajmować 300 osób.

Urząd przygotowuje też zestawienie tzw. dobrych praktyk.
Czyli pomysłów gmin, jak dobrze i sprawnie wdrożyć program.

Dr Łukasz Młyńczyk, politolog z UZ, mówi, że sondażowe pytanie o program „Rodzina 500+” to pytanie o standard życia - w tym sensie ma w sondażu „największą wartość ewaluacyjną”.
- Jeśli około 70 procent ankietowanych w województwie lubuskim i 60 procent w skali całego kraju zdecydowanie popiera ów program, to nie jest to najlepsze świadectwo dla polskiej gospodarki. Można to w czystej formie traktować jako deklaracje nadziei na poprawienie stanu zamożności, co przecież w ujęciu jednostkowym nie stanowi radykalnego przyrostu „bogactwa”. Widać wyraźnie, że Polacy są zgodni co do faktu otrzymania pieniędzy, co - wziąwszy pod uwagę fakt, że podwyżki podatków nie wywołały nigdy w Polsce rozruchów społecznych - pozwala ostrożnie twierdzić, że w bilansie płacenia i pobierania pieniędzy wychodzimy na zero.

Piotr Klatta, politolog z PWSZ w Gorzowie, o programie dla rodzin mówi tak:
- Wskazywane przez respondentów wysokie poparcie dla programu „Rodzina 500+” jest zupełnie naturalne. Tylko 27,1 procent badanych ma o nim zdanie negatywne. Znakomita większość chciałaby, aby program ten dotyczył wszystkich dzieci.

Co z pytaniem o łączenie funkcji ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego?
Według dra Młyńczyka jego wyniki bardziej „obrazują poparcie i niechęć do PiS niż odnoszą się do realnego problemu, który jest ułamkiem funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości”.

Tomasz Rusek

Najwięcej moich tekstów znajdziecie obecnie na stronie międzyrzecz.naszemiasto.pl. Żyję newsami, ciekawostkami, inwestycjami, problemami i dobrymi wieściami z Międzyrzecza, Skwierzyny, Trzciela, Przytocznej, Pszczewa i Bledzewa.
To niezywkły powiat, moim zdaniem jeden z najpiękniejszych (i najciekawszych!) w Lubuskiem. Są tam też wspaniali ludzie, z którymi mam szansę porozmawiać na facebookowym profilu Głos Międzyrzecza i Skwierzyny. Wpadnijcie tam koniecznie. Udało się nam stworzyć wraz z ponad 15 tysiącami ludzi fajne, przyjazne miejsce, gdzie znajdziecie newsy, piękne zdjęcia, relacje z ważnych wydarzeń i - codziennie! - najnowszą prognozę pogody. Bo od pogody zaczynamy dzień.


Staram się pilnować najważniejszych spraw i tematów. Sporo piszę o:


jeziorze Głębokim, o inwestycjach, czy atrakcjach turystycznych, ale poruszamy (MY - bo wiele tematów do załatwienia i opisania podpowiadacie Wy, Czytelnicy) dziesiątki innych spraw. 
Dlatego przy okazji wielkie dzięki za Wasze komentarze, opinie, zaangażowanie i wsparcie.



Zdarza się też, że piszę o Gorzowie. To moje rodzinne miasto, które - tak lubię myśleć - znam jak własną kieszeń. Cały czas się zmienia, rozbudowuje, wiecznie są tu jakieś remonty i inwestycje, więc pewnie jeszcze przez lata nie zabraknie mi tematów!



 


Do Gazety Lubuskiej (portal międzyrzecz.naszemiasto.pl jest jej częścią) trafiłem niemal 20 lat temu. Akurat zakończyłem swoją kilkuletnią przygodę z Radiem Gorzów i Radiem Plus, więc postanowiłem się sprawdzić w słowie pisanym (choć mówione było świetną przygodą). I tak się sprawdzam, i sprawdzam, i sprawdzam. Musicie bowiem wiedzieć, że Lubuska sprzed nastu lat i obecna to zupełnie inne gazety. Dziś, poza pisaniem, robimy zdjęcia, nagrywamy filmy, przygotowujemy relację. Żaden dzień nie jest takim sam. I chyba dlatego tak lubię tę pracę.

Lubię też:



  • jazdę na rowerze

  • pływanie

  • urlopy

  • gołąbki

  • seriale

  • lenistwo



nie przepadam za:



  • winem

  • górami

  • ogórkową

  • tłumem

  • hałasami

  • wczesnym wstawaniem (aczkolwiek nieźle mi wychodzi!)



OK, w ostateczności mogę zjeść ogórkową.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.