Widok piękny, ale budować nie wolno
Chodzi m.in. o to, żeby nie dopuścić do „spłynięcia” budynków w powiecie świeckim.
Trend na osiedlanie się poza miastem trwa. Decydują się na to głównie miłośnicy przyrody. Wielu z nich marzy o domu z widokiem.
W powiecie świeckim nie brakuje kuszących panoram - to za sprawą Wysoczyzny Świeckiej, skąd rozpościera się krajobraz Doliny Dolnej Wisły. Równie malowniczy jest obszar Borów Tucholskich, jednak w obu przypadkach przeszkodą w budowie wymarzonego domku z widokiem mogą być osuwiska.
Najwięcej w gminie Osie
Wydział Ochrony Środowiska, Rolnictwa i Leśnictwa w Starostwie Powiatowym w Świeciu monitoruje 26 osuwisk w powiecie świeckim: cztery w gminie Świecie, sześć w gminie Nowe, pięć w gminie Drzycim i trzynaście w gminie Osie.
- Obserwujemy je dwa razy w roku - uściśla Józef Gawrych, kierownik tego wydziału.
- Celem jest niedopuszczenie do strat w ludziach i infrastrukturze, które mogą się zdarzyć wskutek ulewnych deszczy lub innych żywiołów. Nie raz słyszeliśmy o domach spływających ze stoków, także w Polsce - przypomina.
Powiatowy raport o osuwiskach trafił do gmin, na których terenie się one znajdują.
Żeby gminy nie zgadzały się na budowę
- Żeby urzędnicy byli świadomi zagrożeń w razie wydawania decyzji o warunkach zabudowy - objaśnia Gawrych. - Dotyczy to także inwestycji drogowych prowadzonych u podnóży skarp, bo one również mogą wpłynąć na ich aktywność.
Roślinność utrzymuje osuwiska
Istotne jest właściwie utrzymywanie osuwisk.
- Stok zabezpiecza roślinność, należy ją zatem utrzymywać. Dbać o to muszą nie tylko samorządy, ale też właściciele nieruchomości, na których znajdują się osuwiska - uzupełnia kierownik.
Zwraca on uwagę, że dobrą robotę w tej sprawie robią parki krajobrazowe.
- Czuwają nad sytuacją i reagują w razie wniosków o pozwolenie na budowę na skarpach starają się do niej nie dopuszczać - mówi Józef Gawrych.