Wideo ślubne jest już jak film fabularny
Nowoczesny film, nagrywany z różnych perspektyw to w tej chwili podstawa udanego wideo z uroczystości ślubnych.
Kilka kamer z możliwością nagrywania filmów z jakością HD oraz parę ujęć z dronów to w tej chwili podstawa udanego filmu weselnego. Pokazanie najważniejszego dnia nowożeńców na przełomie kilkunastu lat zmieniło się nie do poznania. Teraz nie wystarczy wziąć kamerę i nagrywać wszystko jak popadnie. Liczy się dobry pomysł na materiał i uchwycenie tych najważniejszych, a czasem niespodziewanych momentów.
Niekończący się film trwający ponad 4 godziny to już raczej przeszłość. Teraz firmy, które nagrywają ślub i wesele starają się minimalizować temat.
- Obecnie na topie jest taki film, który zdążymy obejrzeć przy kawie. Dominuje bardziej dynamiczna forma, bez przewijania mniej atrakcyjnych momentów - uważa Kamil Kiedrowski ze studia Dream White.
Choć niektórzy dalej działają według starych zasad, to jednak sporo osób postanowiło pokazać materiał, mający 60-90 minut. Są też nowe elementy, jak podsumowania, które spinają całą klamrę wydarzenia oraz... trailery.
- To taka jednominutowa zapowiedź tego, czego możemy spodziewać się na filmie - tłumaczy Kiedrowski.
Kamerzysta do nowożeńców stara się podchodzić w bardzo indywidualny sposób. Technologia pozwala na pokazanie niektórych ujęć w sposób artystyczny i ciekawy. Dlatego niektóre filmy przypominają już nawet pełnometrażowe historie, które przeważnie śledzimy przed ekranami TV.
- Trzeba jednak zawsze pamiętać o dystansie, bo to bardzo prywatny dzień dla nowożeńców - dodaje Kamil Kiedrowski.
Taki sposób nagrania tego najważniejszego dnia staje się coraz bardziej popularny. Jednak z nowoczesną technologią w parze idą także wyższe ceny. Za profesjonalną usługę zapłacimy kilka tysięcy zł.