Anna Folkman

Warszewo: Ktoś zabił deską wejście do budki dla kotów. Kocia mama została z młodym na mrozie

Budka przy ul. Maciejkowej znajduje się przy śmietnikach. W podobnej, która stoi niedaleko, od dwóch lat mieszkają koty. Fot. Andrzej Szkocki Budka przy ul. Maciejkowej znajduje się przy śmietnikach. W podobnej, która stoi niedaleko, od dwóch lat mieszkają koty.
Anna Folkman

Najpierw karmili, leczyli, dbali o zabiegi, a kiedy przyszła zima, ustawili kociej mamie i jej maleństwu budkę. Mieszkańcy ul. Maciejkowej w Szczecinie zrobili to z dobrego serca, ale nie wszystkim się spodobało. Ktoś złośliwie zabił deską wejście do domku, by się pozbyć kotów. Straż Miejska prosi o pomoc w ustaleniu sprawcy, a miasto przypomina, że na opiekę nad kotami wolno żyjącymi można otrzymać wsparcie.

- Warszewo, ulica Maciejkowa. To miejsce, które na swój dom wybrały dwa koty - matka ze swoim kociakiem. Mieszkańcy zaopiekowali się nimi, regularnie karmili, z naszą pomocą zadbali o sterylizację, kastrację, odpchlenie i odrobaczenie - mówi Aneta Rożek z fundacji Koci Szczecin. - Ponieważ zrobiło się zimno, zakupili również budkę i postawili w bezpiecznym miejscu. Jednym słowem, zapewnili wolno żyjącym kotom najlepszą opiekę.

Pozostało jeszcze 76% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Anna Folkman

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.