Warszawska 27. Mieszkał tu prezydent Szymański
Druga część historii domu przy ul. Warszawskiej 27. Do tej pory zdołaliśmy ustalić, że nieruchomość ta przed 1771 r. należała do Piotra Niedźwiedzkiego, a tego roku nabyli ją małżonkowie Jerzy i Marianna Fistulewiczowie. W tym czasie na posesji stał niewielki drewniany dom z oficyną, za którym rozciągały się ogrody i zabudowania gospodarcze. Jerzy był muzykiem zatrudnionym na dworze Jana Klemensa Branickiego, ale po śmierci hetmana pozostawał bez zajęcia.
Fistulewiczowie nie mieli dzieci. Jerzy zmarł przed 1806 r., zaś Marianna przed 1810 r. Po tej dacie nieruchomość często zmieniała właścicieli - wdowa Isrenna, Hercko Jankielewicz Segel vel Segal, Zelman Grawe, a od 1876 r. Lejzer i Dwora Rutszejnowie, którzy w 1884 r. sprzedali nieruchomość Aleksandrowi Hampelowi. W sporządzonym przy tej okazji u rejenta Aleksandra Folbauma akcie notarialnym znajdujemy informację, że na posesji wciąż stał drewniany parterowy dom, a obok niego chlewek i murowana piwnica.
Aleksander Hampel urodził się jako jedno z bliźniąt w 1856 r. Jego rodzicami byli Leopold i Barbara z Englertów. Do Białegostoku przybyli już jako małżonkowie przed 1846 r., tego bowiem roku urodziła się ich najstarsza córka Maria. Między 1846 a 1856 r. na świat przyszły kolejne dzieci Leopolda i Barbary: Tekla Florentyna, Engelbert i Gustaw Adolf. Natomiast po 1856 r. urodziła się jeszcze czwórka kolejnych dzieci: Amalia, Karol Herman, Matylda i Julian. Leopold był z zawodu introligatorem. W 1878 r. wykupił od Szymona Kagana posesję przy ówczesnej ul. Słonimskiej (później ul. Piasta 5), gdzie przeprowadził się z rodziną, tam też uruchomił swój zakład introligatorski. Zmarł w 1903 r. i został pochowany na cmentarzu farnym. Bracia Aleksandra nie poszli w ślady ojca. Najdalej zaszedł Engelbert, który z zawodu był rzeźnikiem, a jego zakład masarski cieszył się dużą popularnością. Mógł sobie pozwolić na kupno własnych nieruchomości, w tym placu na rogu ul. Lipowej i Nowoszosowej (dziś ul. Dąbrowskiego), gdzie zbudował piętrowy dom i ulokował swoje przedsiębiorstwo. Razem z Engelbertem pracował także Gustaw Adolf Hampel. Z kolei Karol Herman zajął się fotografią, w 1882 r. otrzymał nawet od władz gubernialnych pozwolenie na prowadzenie atelier, jednak dwa lata później zmarł na gruźlicę. Najmłodszy brat Julian przez wiele lat obracał się w miejscowym świecie finansów.
Fachem introligatorskim zajął się natomiast Aleksander Hampel, który współpracował z ojcem w rodzinnym zakładzie. Nic więc dziwnego, że to właśnie jemu Leopold przekazał w 1899 r. prawa do połowy nieruchomości przy ul. Piasta. W 1880 r. ożenił się z Ottylią Janke i zapewne powiększenie się rodziny stało się powodem, dla którego Aleksander wykupił w 1884 r. dom przy ul. Warszawskiej. Mieszkał w nim przez kolejne 14 lat. Może w perspektywie przejęcia ojcowskiego zakładu i części schedy przy ul. Piasta, zdecydował się sprzedać nieruchomość. Nabywcami zostali Szloma i Dwora z Kaców Szturmanowie. Do Białegostoku przybyli oni z Krynek przed 1881 r. Z księgi adresowej z 1897 r. wiemy, że Szloma był mechanikiem i prowadził własny zakład naprawczo-ślusarski. W 1893 r. mieszkali przy ul. Cmentarnej (później ul. Sosnowa), gdzie mieli swój dom, przy którym działało przedsiębiorstwo naprawcze. Dopiero w 1898 r. wykupili za 1400 rubli nieruchomość przy ul. Aleksandrowskiej, na której w tym czasie wciąż stał drewniany dom z murowaną przybudówką. W ciągu kolejnego roku Szturmanowie zainwestowali w budowę piętrowej kamienicy z obszerną oficyną tylną, z typowym dla tego okresu neorenesansowym wystrojem elewacji frontowej, charakterystycznymi odlewanymi balustradami i przejazdem bramnym po stronie zachodniej. Stała ona na pewno już w 1899 r.
Jeszcze w 1910 r. jako właściciele występują małżonkowie Szturman, ale przed I wojną światową nieruchomość przeszła w posiadanie Chawy Przedmiejskiej. W 1919 r. Przedmiejska sprzedała część praw do nieruchomości przy ul. Warszawskiej 27 pochodzącemu z Warszawy Mowszy Dawidowi Wajnsztejnowi. To właśnie Przedmiejscy oraz Wajnsztejnowie pozostawali właścicielami do II wojny światowej.
Zajrzyjmy do ksiąg adresowych z okresu międzywojennego, aby dowiedzieć się, kto mieszkał przy ul. Warszawskiej 27 w latach 1919-1939. W 1926 r. odnotowano przede wszystkim duży dom handlowy „Polskie Towarzystwo Handlowe SA” zajmujące się m.in. handlem smarami i tłuszczami technicznymi. Jednocześnie mieszkanie i gabinet miał tu dr Włodzimierz Tkaczenko. Co ciekawe, spis abonentów sieci telefonicznej z 1931 r. odnotował telefon w mieszkaniu Bolesława Szymańskiego, byłego już prezydenta miasta, a podówczas głównego buchaltera Białostockiego Towarzystwa Elektryczności. Najwięcej danych mamy dla lat 1932/1933. Wówczas przy ul. Warszawskiej 27 mieszkał Henryk Miszniewski, naczelnik wydziału ogólnego Izby Skarbowej, Roman Moszyński, wiceprezes Sądu Okręgowego i jednocześnie szwagier Szymańskiego, który nadal miał swój lokal pod tym samym adresem, Wincenty Szadurski, sędzia okręgowy śledczy, Maksymilian Ziemilski, wiceprezydent miasta, dr Mikołaj Bruhl, wreszcie dentystka Wanda Wróblewska z mężem Szczęsnym, lekarzem przy magistrackim wydziale nadzoru sanitarnego.