Wągrowiec: Ochroniarz zgubił pistolet z ostrą amunicją. Zostawił go w toalecie na stacji benzynowej. Broń zniknęła
Na jednej ze stacji benzynowych pod Wągrowcem ochroniarz zostawił w toalecie pistolet z ostrą amunicją. Broń zniknęła. Udało się ją odzyskać w nocy po zaangażowaniu jednostek policji z całego kraju i straży granicznej.
W środę po południu na nogi została postawiona wągrowiecka policja, a następnie jednostki w całym kraju. Co się stało? Ochroniarz podczas wizyty w toalecie na jednej ze stacji benzynowych pod Wągrowcem zostawił pistolet glock 17 z ostrą amunicją.
Brak broni spostrzegł dopiero po pewnym czasie. Gdy na miejsce dotarły wągrowieckie patrole, po pistolecie nie było już śladu. Po analizie monitoringu wytypowano kilka pojazdów i osób, które mogły zabrać pistolet z amunicją.
Wśród nich znalazł się samochód na ukraińskich numerach rejestracyjnych. O tym fakcie została powiadomiona straż graniczna. Po kilku godzinach auto pojawiło się na jednym z przejść granicznych pomiędzy Polską i Ukrainą. Auto zostało przeszukane. Po broni nie było jednak śladu.
W nocy w okolicy Wrocławia został zatrzymany natomiast inny samochód, który w środę także pojawił się na stacji pod Wągrowcem, a którego kierowca również korzystał z tej samej toalety co ochroniarz.
W pojeździe znaleziono broń. 54-letni mieszkaniec powiatu zielonogórskiego został zatrzymany. Jest przewożony z Wrocławia do Wągrowca. Tu ma zostać przesłuchany.
Źródło - Wągrowiec Nasze Miasto: Ochroniarz pod Wągrowcem zgubił pistolet z ostrą amunicją. Szukała go policja w całym kraju, a nawet straż graniczna